Witam, przygotowuje się właśnie do biegu na 1km, został mi jedynie tydzień. Z czasu 4.25 zszedłem do 3.48, potrzebuje 3.40. Da się jakoś to wyciągnąć?
Główny problem tkwi w nogach na ostatnich 200 metrach. Podczas mojego ostatniego biegu miałem czas 2.54 na 800 i później na miękkich nogach do 3.48.
Te 200 m wydaje się chyba kluczowe, jednak drugie kółko też mógłbym chyba poprawić.
Szybka poprawa czasu o parę sekund, możliwe?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 wrz 2016, 00:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1462
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Jeśli są to jakieś zawody albo egzamin to adrenalina zrobi swoje i urwiesz spokojnie te 8 sekund.
Ale dla bezpieczeństwa zacznij ciut wolniej żeby na koniec mocy zostało.
Ale dla bezpieczeństwa zacznij ciut wolniej żeby na koniec mocy zostało.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 wrz 2016, 00:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To odpuścić na pierwszych 400 by mieć siłę na ostatnie 200? Ma to sens, fakt, te ostatnie 200 to tragedia, nóg nie czuje juz.
Jak myślicie, ile czasu na regeneracje sobie zostawić przed begiem? 3 dni wystarczy? Nogi dosc wymęczone bedą.
Jak myślicie, ile czasu na regeneracje sobie zostawić przed begiem? 3 dni wystarczy? Nogi dosc wymęczone bedą.