Komentarz do artykułu Co przeszkadza w uzyskaniu dobrego wyniku w maratonie ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1737
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

świetny artykuł!
z większością się zgadzam
nie mam natomiast doświadczenia, jesli chodzi o wybór najlepszego, optymalnego planu maratońskiego...korzystam z gotowca (Hansonowie) a tam jak wół co tydzień interwały... :tonieja: strasznie ich nie lubię :bum: i nie zawsze je biegam, czasem zamieniam na podbiegi...
to będzie mój debiut...zobaczymy, co z tego wyniknie :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
harlan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: 2:49:35

Nieprzeczytany post

katekate pisze:to będzie mój debiut...zobaczymy, co z tego wyniknie :oczko:
Życiówka ;) Innej możliwości nie ma ;)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

katekate pisze:korzystam z gotowca (Hansonowie) a tam jak wół co tydzień interwały... :tonieja: strasznie ich nie lubię
Szkoły są dwie.
Jeżeli robisz coś, czego nie lubisz, to dobrze.
Jeżeli robisz coś, czego nie lubisz, to źle.
:)

Hansonowie, Pfitzinger z Douglasem to taka typowa amerykańska szkoła, gdzie gdzieś w tygodniu robi się: "vo2max intervals". Oni jako zawodnicy tak robili więc wszystkim każą tak robić. Ja zresztą nie mam twardych dowodów na to, że to nie ma sensu. Nawet nie powinienem poddawać tego w wątpliwość, żeby nie podkopoywać ewentualnej wiary zawodnika (jak wiadomo, wiara to podstawa).
Ale z moich doświadczeń cotygodniowy interwał w przygotowaniach do maratonu jest niewłaściwy (taki eufemizm) :)
Te interwały na pewno nie "wydłużają" Cię jako maratończyka. Próbują przesunąć Twój poziom wyżej. Czyli z treningu na trening (ewentualnie co 2 tygodnie) powinnaś czuć, że biegasz to lepiej, łatwiej. Jeśli tak się nie dzieje, to być może po każdym takim treningu potrzebujesz zbyt dużo czasu na dojście do siebie, czyli ten trening Cię cofa.

To jest nie do udowodnienia, że to jest bez sensu, bo są tysiące ludzi, którzy tak trenują i mimo wszystko się przesuwają. Ja sam dokładnie tak trenowałem do pierwszego maratonu (klasyczny amerykański plan) i bardzo żałuję ta marnotrawionego czasu.
bapacz
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 196
Rejestracja: 12 kwie 2014, 08:49
Życiówka na 10k: 39:48
Życiówka w maratonie: 3:09:32
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Często lenistwo :ech: . Co do treningu to tempo maratońskie + podbiegi + długie wybiegania i czasem BNP.. Do 3:20 się sprawdziło, na wiosnę zobaczymy jak wyjdzie. Interwały są ok ale do treningu na 5 czy 10km. Oczywiście na tym poziomie, bo szybsi maratończycy pewnie muszą stosować większy wachlarz bodźców, ale to niestety nie moja bajka :nienie:
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

No mnie wyszlo ze... musze sobie wydluzyc :hej: , malo tego to jest podobno dobra wiadomosc :hejhej: :hejhej:

Ja planuje "bicie rekordow" dopiero pozna jesienia, wiec narazie "wydluzam sie" bez planu. Szkoda ze nie ma uniwersalnych planow 40 tygodniowych, bo z planem jest lepsza motywacja.
Co do interwalow, to bez nich trenig staje sie monotony, interwal to troche andrenaliny, wiec pomaga psychicznie :)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13295
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: To jest nie do udowodnienia, że to jest bez sensu, bo są tysiące ludzi, którzy tak trenują i mimo wszystko się przesuwają. Ja sam dokładnie tak trenowałem do pierwszego maratonu (klasyczny amerykański plan) i bardzo żałuję ta marnotrawionego czasu.
Czyli dobrze zrozumiałem?
Ty wiesz, ze taki trening dla 90% biegaczy funkcjonuje i uważasz ze on nie ma sensu? :niewiem:

Ty wiesz tez o tym ze do "wydłużania" służą długie wybiegania a interwalami podbija sie tylko tempo? I żeby polepszyć życiówkę potrzebna jest mieszanka z tych 2 rodzai treningów.
Awatar użytkownika
piciek
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 18 wrz 2012, 15:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnica

Nieprzeczytany post

Ja całkowicie wykluczyłem interwały, choć przyznaje się, był to mój ulubiony rodzaj treningu (szybki, ostry wpierd....). Za to zacząłem się "wydłużać" ile wlezie. Mam nadzieję, że przyniesie to upragnione efekty (złamanie 4 h na najbliższym Orlenie).
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Ty wiesz tez o tym ze do "wydłużania" służą długie wybiegania a interwalami podbija sie tylko tempo? I żeby polepszyć życiówkę potrzebna jest mieszanka z tych 2 rodzai treningów.
Właśnie nie jest potrzebna taka mieszanka. O to chodzi.
Jeżeli przejrzysz plany treningowe choćby Jurka Skarżyńskiego to tam interwał znajdziesz rzadko. W planach amerykańskich czy niemieckich co tydzień.
Daniels czy Hanson jest prostszy w stosowaniu bo są tabelki i łatwiej zrozumieć jak biegać dany środek treningowy i książki Jurka są jednak nieco przesadzone w rozmiarach . Ale sama istota jego planów jest znakomita:

http://bieganie.pl/?cat=2&id=140&show=1
http://bieganie.pl/?cat=19&id=349&show=1
http://bieganie.pl/?cat=19&id=529&show=1

Generalnie, polska szkoła maratonu to są biegi ciągłe. Ty o tym nie wiesz, bo wyrosłeś (jako zawodnik, trener) w niemieckim środowisku ale interwały to nie jest jedyna droga.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13295
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

OK. Poczytam.
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Daniels czy Hanson jest prostszy w stosowaniu bo są tabelki i łatwiej zrozumieć jak biegać dany środek treningowy [...]
Generalnie, polska szkoła maratonu to są biegi ciągłe.
która z dróg "wychowała" większą ilość dobrych zawodników? krótka odpowiedź, bez żadnych ale. amerykańska, czy polska?
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
barcel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1107
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58

Nieprzeczytany post

WojtekM pisze:
Adam Klein pisze: Daniels czy Hanson jest prostszy w stosowaniu bo są tabelki i łatwiej zrozumieć jak biegać dany środek treningowy [...]
Generalnie, polska szkoła maratonu to są biegi ciągłe.
która z dróg "wychowała" większą ilość dobrych zawodników? krótka odpowiedź, bez żadnych ale. amerykańska, czy polska?

do takiego porównania musiałbyś dorzucić liczbę osób trenujących, żeby to miało ręce i nogi. Wyrównać próbę, a USA to 10 razy większy kraj niż Polska
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

miało być bez "ale". na te pytanie da się odpowiedzieć krótko.
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

WojtekM pisze:która z dróg "wychowała" większą ilość dobrych zawodników? krótka odpowiedź, bez żadnych ale. amerykańska, czy polska?
Amerykańska. Amerykańska wychowała także więcej grubasów, mleczarzy, piekarzy.
Stany Zjednoczone to kraj w którym żyje 300 milionów ludzi. W Polsce 40. Poza tym, czy mówimy o zawodnikach biegających w okolicach 2 godzin, gdzie szuka się różnych dróg, czy o zawodnikach w okolicach 3-4 godzin, gdzie generalnie trzeba iść najprostszą drogą?
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

mówimy o zawodnikach wyciągających maksymalnie to, co da się wyciągnąć z ich organizmów - niezależnie czy na poziomie amatorskim, czy zawodowym.
Adam Klein pisze:Amerykańska.
to jest odpowiedź na pytanie. dzięki.
Go Hard Or Go Home
ODPOWIEDZ