jak biegać w zimie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
wojtasendo
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 06 sty 2015, 19:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegam od roku. Bez planów, dla siebie. Aktualnie biegowo cisnę 3 treningi tygodniowo po 10km każdy w tempie 4:45 - 4:50. Czy w zimie powinienem skupić się na poprawie szybkości? Czy wydłużeniu kilometrażu? Czy po prostu spokojnie biegać tak jak do tej pory?
New Balance but biegowy
Patryck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 392
Rejestracja: 08 lip 2010, 14:00
Życiówka na 10k: 35'
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Urozmaić trening i ustal jakiś cel. ;>
Zegarki i akcesoria Garmin, FootPody oraz Telefony Kom. -> http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=33684688
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Przede wszystkim ustalic cel, a jak ustalony to podzielic sie informacja, inaczej to tylko wrozka.pl.
Jezeli biegasz tylko bo lubisz, to biegaj tak jak lubisz :hejhej:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

yyyy biegasz od roku i każdy trening w tempie ok4.50? :orany: i nazywasz to spokojnym biegiem? :tonieja:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
krzychooo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

katekate pisze:yyyy biegasz od roku i każdy trening w tempie ok4.50? :orany: i nazywasz to spokojnym biegiem? :tonieja:
dlaczego nie ? może stać na na np. tempo 3:40 na 10k wtedy te 4:50 to naprawdę spokojny bieg :spoczko:

a tak poważnie to pewnie biega jak spora część ludzi czyli każdy bieg to sprawdzian formy

Odpowiednia porada już padła. Ja bym tylko doradził sprawdzić się w jakimś Parkrunie na 5k albo zawodach na 10k (jak coś znajdzie o tej porze roku) i wtedy będzie łatwiej okreslić cel i uromaicić trening.
5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
wojtasendo
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 06 sty 2015, 19:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

krzychooo pisze:
katekate pisze:yyyy biegasz od roku i każdy trening w tempie ok4.50? :orany: i nazywasz to spokojnym biegiem? :tonieja:
dlaczego nie ? może stać na na np. tempo 3:40 na 10k wtedy te 4:50 to naprawdę spokojny bieg :spoczko:

a tak poważnie to pewnie biega jak spora część ludzi czyli każdy bieg to sprawdzian formy

Odpowiednia porada już padła. Ja bym tylko doradził sprawdzić się w jakimś Parkrunie na 5k albo zawodach na 10k (jak coś znajdzie o tej porze roku) i wtedy będzie łatwiej okreslić cel i uromaicić trening.
No aktualne tempo na 10km to spokojne 4:50, tak żeby nie ziajać a czerpać z biegu przyjemność. Tak jak pisałem, biegam dla przyjemności, żeby nie zwariować po 8h pracy. Cele jakie do tej pory sobie stawiałem były "zwyczaje". Ostatnim moim celem było przebiegnięcie 10km poniżej 48 minut. Tak aby sprawiało mi to przyjemność. I teraz tak te 10 km wałkuję od jakiegoś 1,5 miesiąca. I czy dalej tak cisnąć czy przyspieszyć, czy zwiększyć kilometraż do 11 km z czasem 4:50/km. Dodatkowo jestem osobą zdyscyplinowaną, że jak sobie postanowiłem biegać to biegam, natomiast nie za bardzo jestem w stanie się podporządkować jakimś konkretnym planom biegowym.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1462
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Przedewszystkim zwolnić
Awatar użytkownika
krzychooo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wojtasendo pisze:[
No aktualne tempo na 10km to spokojne 4:50, tak żeby nie ziajać a czerpać z biegu przyjemność. Tak jak pisałem, biegam dla przyjemności, żeby nie zwariować po 8h pracy. Cele jakie do tej pory sobie stawiałem były "zwyczaje". Ostatnim moim celem było przebiegnięcie 10km poniżej 48 minut. Tak aby sprawiało mi to przyjemność. I teraz tak te 10 km wałkuję od jakiegoś 1,5 miesiąca. I czy dalej tak cisnąć czy przyspieszyć, czy zwiększyć kilometraż do 11 km z czasem 4:50/km. Dodatkowo jestem osobą zdyscyplinowaną, że jak sobie postanowiłem biegać to biegam, natomiast nie za bardzo jestem w stanie się podporządkować jakimś konkretnym planom biegowym.
To jak chcesz przy okazji tej radochy z biegania trochę się poprawiać to zróżnicuj te 3 treningi, które robisz w tygodniu. Zrób jeden dłuższy ale wolny, zacznij od 12-14km ale po 5:40 albo i wolniej, no i powoli dokładaj po 1km. Drugi tren niech to będzie te Twoje szybsze bieganie po 4:50 ale też w różnych kombinacjach a nie zawsze dychę po 4:50. Zrób raz tak jak robisz, raz np. 3x2km ale trochę szybciej jeszcze niż 4:50, raz jakis bieg z narastającą prędkoscią zaczynając od 5:40 a kończąc nawet poniżej 4:50-4:40. Kombinuj. Trzeci trening to znowu spokojny bieg, 10-12km po 5:30-5:40, ale tego już nie wydłużaj, zrób jedynie kilka przebieżek na koniec czyli odcinków 80-100m bieganych ładnie techniczniee i tak na 90% mozliwości, z przerwami 100m w marszu. Możliwości jest wiele. To co Ci napisałem napewno popchnie Cię do przodu bardziej niż ciagłe klepanie dychy po 4:50.
5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
Patryck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 392
Rejestracja: 08 lip 2010, 14:00
Życiówka na 10k: 35'
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

5:40 z całym szacunkiem, ale to człapanie dla niego, aby psychicznie się zamęczy.

Pobiegaj wolniej i dłużej, ale po jakieś 5:15.

Bo na pewno masz spore rezerwy biegając 4:50
Zegarki i akcesoria Garmin, FootPody oraz Telefony Kom. -> http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=33684688
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Patryck pisze:5:40 z całym szacunkiem, ale to człapanie dla niego, aby psychicznie się zamęczy.
Na jakiej podstawie to mówisz? Zielonego pojęcia nie mamy na jakim poziomie jest kolega wojtasendo. Jeżeli zajeżdża się na treningach, a trochę tak to wygląda, to wiele szybciej na zawodach dychy by nie pobiegł. A dla kogoś kto biega dychę w 45 minut, tempo spokojnego rozbiegania na poziomie nawet 5:40/km wcale nie musi być takie wolne.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja robie dyche w niecale 42 min i tempo 5:40 nie jest mi obce ;)
Awatar użytkownika
krzychooo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 22 mar 2014, 07:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pisząc tempo rozbiegania założyłem, że autor wątku mooooże poleci na maxa 10k w 45min czyli po 4:30, skoro teraz dosyć mocno ale z zapasem lata po 4:45-4:50. Z tego tempo rozbiegania 5:40 +/- 10sek jest jak najbardziej normalne. Wszystko byłoby jasne gdyby biegał z pulsometrem, znał swoje tętno max +/- 2 ud./min, wtedy byłoby widać jakie obciązenie dla organizmu daje ciągłe tempo 4:50 a jakie 5:40.
5k.....19:16- IV 2015
10k.....39:40 - IX 2018
21,1k.....1:29:31 - IX 2018
42,2k.....3:17:19 - X 2019
robo123
Wyga
Wyga
Posty: 139
Rejestracja: 09 lut 2013, 10:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wojtasendo pisze:
krzychooo pisze:
katekate pisze:yyyy biegasz od roku i każdy trening w tempie ok4.50? :orany: i nazywasz to spokojnym biegiem? :tonieja:
dlaczego nie ? może stać na na np. tempo 3:40 na 10k wtedy te 4:50 to naprawdę spokojny bieg :spoczko:

a tak poważnie to pewnie biega jak spora część ludzi czyli każdy bieg to sprawdzian formy

Odpowiednia porada już padła. Ja bym tylko doradził sprawdzić się w jakimś Parkrunie na 5k albo zawodach na 10k (jak coś znajdzie o tej porze roku) i wtedy będzie łatwiej okreslić cel i uromaicić trening.
No aktualne tempo na 10km to spokojne 4:50, tak żeby nie ziajać a czerpać z biegu przyjemność. Tak jak pisałem, biegam dla przyjemności, żeby nie zwariować po 8h pracy. Cele jakie do tej pory sobie stawiałem były "zwyczaje". Ostatnim moim celem było przebiegnięcie 10km poniżej 48 minut. Tak aby sprawiało mi to przyjemność. I teraz tak te 10 km wałkuję od jakiegoś 1,5 miesiąca. I czy dalej tak cisnąć czy przyspieszyć, czy zwiększyć kilometraż do 11 km z czasem 4:50/km. Dodatkowo jestem osobą zdyscyplinowaną, że jak sobie postanowiłem biegać to biegam, natomiast nie za bardzo jestem w stanie się podporządkować jakimś konkretnym planom biegowym.
Z tymi planami też tak mam. Zrób jednak jakiekolwiek urozmaicenie, np. jeden trening w tygodniu dłuższy, 12-15km - połowa w tempie trochę powyżej 5 min/km, druga połowa w tempie ok. 4:30/km. To ciągle będzie bardzo przyjemny trening, ale przy tym popracujesz trochę na większych prędkościach, dystansie i czasie trwania treningu (tak żeby z godzina biegu w sumie wyszła). Od czasu do czasy zrób też kross po pagórkach, żeby złapać trochę siły i choć przez chwilę porządnie się zasapać.
XchmieluX
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:08

Nieprzeczytany post

robo123 pisze: Z tymi planami też tak mam. Zrób jednak jakiekolwiek urozmaicenie, np. jeden trening w tygodniu dłuższy, 12-15km - połowa w tempie trochę powyżej 5 min/km, druga połowa w tempie ok. 4:30/km. To ciągle będzie bardzo przyjemny trening, ale przy tym popracujesz trochę na większych prędkościach, dystansie i czasie trwania treningu (tak żeby z godzina biegu w sumie wyszła). Od czasu do czasy zrób też kross po pagórkach, żeby złapać trochę siły i choć przez chwilę porządnie się zasapać.
do tej wspaniałej rady proponuję dodać jeszcze namiary na dobrego fizjoterpeutę podać :) Za kolejne pół roku-rok na pewno się przyda ;)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Dlaczego spora część biegaczy boi się biegać wolno?
Ja czasem biegam po 5:40/km a dychę na zawodach poniżej 40 minut.
ODPOWIEDZ