Jak to jest z tym zbieganiem?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Zbieganie jako przebiezki to znakomity bodziec.
Podbieg +zbieg od razu też dobry bodziec, nie zawsze truchta się bardzo powoli zbiegajac.
Tylko wtedy jest inny cel niż sam tylko podbieg
Podbieg +zbieg od razu też dobry bodziec, nie zawsze truchta się bardzo powoli zbiegajac.
Tylko wtedy jest inny cel niż sam tylko podbieg
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13263
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jest parę przyczyn dlaczego trenujemy szybkie zbiegania... ale to nie było pytanie.
Techniki zbiegania:
1. Krótkie, szybkie kroki, lądowanie zawsze na całej stopie lub lekko na piecie.
2. Bardzo długi krok i lądowanie na całej stopie
3. Sprinty na szybkościach ponad Vmax, pochylenie 3-4°, bieg sprinterski na maxa
4. Jak za szybko, ze grozi utrata równowagi trzeba obniżyć środek ciężkości obniżając dupę, tak jakbyśmy chcieli usiąść.
Te treningi są zawsze, zawsze bardzo intensywne i są bardzo kontuzjogenne, ponieważ wytwarzamy bardzo wysokie obciążenia waląc noga w ziemie.
Tylko!!!! Talko i wyłącznie dla bardzo doświadczonych zawodników, którzy już wykorzystali wszystkie inne formy treningowe.
Według mnie Yorick jest trochę za wolny na taki trening... no ale ma przecież trenera.
Techniki zbiegania:
1. Krótkie, szybkie kroki, lądowanie zawsze na całej stopie lub lekko na piecie.
2. Bardzo długi krok i lądowanie na całej stopie
3. Sprinty na szybkościach ponad Vmax, pochylenie 3-4°, bieg sprinterski na maxa
4. Jak za szybko, ze grozi utrata równowagi trzeba obniżyć środek ciężkości obniżając dupę, tak jakbyśmy chcieli usiąść.
Te treningi są zawsze, zawsze bardzo intensywne i są bardzo kontuzjogenne, ponieważ wytwarzamy bardzo wysokie obciążenia waląc noga w ziemie.
Tylko!!!! Talko i wyłącznie dla bardzo doświadczonych zawodników, którzy już wykorzystali wszystkie inne formy treningowe.
Według mnie Yorick jest trochę za wolny na taki trening... no ale ma przecież trenera.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Czytałem gdzieś,że S.Coe biegał odcinki z górki o małym nachyleniu,potem pod górkę truchtał.
Myślę,że na moim amatorskim poziomie i przy niskich prędkościach więcej by to wyrządziło szkód niż
pożytku.
Czasem na krosie stosuję przyspieszenia na podbiegach i zbiegach.Jednak nie robię tego często,kolana dostają
nieźle po d.....
Myślę,że na moim amatorskim poziomie i przy niskich prędkościach więcej by to wyrządziło szkód niż
pożytku.
Czasem na krosie stosuję przyspieszenia na podbiegach i zbiegach.Jednak nie robię tego często,kolana dostają
nieźle po d.....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Coś tu się paru osobom pomieszały 2 aspekty:
1. technika zbiegania na zawodach by być jak najszybciej na mecie.
2. bodziec treningowy uczący długiego kroku biegowego.
Tompoz
1. technika zbiegania na zawodach by być jak najszybciej na mecie.
2. bodziec treningowy uczący długiego kroku biegowego.
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Co do długości kroku, to zrobiłem taki test
Robiłem przebiezki 100m na prostej na stadionie, i celowo i świadomie krok wydluzalem, nie był to żaden trojskok czy wieloskok, ani nie ladowalem na piętę, tylko srodstopie, wyglądało to niezbyt naturalnie, i pewnie dziwnie i właśnie te 100m pobiegłem w 17s, zamiast 18s.
Nie chodzi ze bieglem na maksa, czy na pałę etc, na luzie było.
Robiłem przebiezki 100m na prostej na stadionie, i celowo i świadomie krok wydluzalem, nie był to żaden trojskok czy wieloskok, ani nie ladowalem na piętę, tylko srodstopie, wyglądało to niezbyt naturalnie, i pewnie dziwnie i właśnie te 100m pobiegłem w 17s, zamiast 18s.
Nie chodzi ze bieglem na maksa, czy na pałę etc, na luzie było.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13263
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Szybkie bieganie nie polega na wydłużaniu kroku na sile, tylko wydłużaniu kroku przez sile.Yahoo pisze:Co do długości kroku, to zrobiłem taki test
Robiłem przebiezki 100m na prostej na stadionie, i celowo i świadomie krok wydluzalem, nie był to żaden trojskok czy wieloskok, ani nie ladowalem na piętę, tylko srodstopie, wyglądało to niezbyt naturalnie, i pewnie dziwnie i właśnie te 100m pobiegłem w 17s, zamiast 18s.
Nie chodzi ze bieglem na maksa, czy na pałę etc, na luzie było.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Racja Rolli
Trzeba testować różne opcje, jak nie będzie mi służyć, to odpuszczę
A siłę biegowe to ja robię
Trzeba testować różne opcje, jak nie będzie mi służyć, to odpuszczę
A siłę biegowe to ja robię
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- YorickG
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 15 kwie 2015, 10:12
- Życiówka na 10k: 0:49:54
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki za wszystkie komentarze.. bardzo ciekawie się to czyta.
Co do moich treningów. Gdy było pod np 800 m czy 400 był podbieg na maksa na 250m i truch w dół. Ten drugi trening z podbiegiem o wiele dłuższym i zbiegiem na maxa bardziej przypomniał mi o tym o czym pisał tompoz
Rolli
na 100 m jakieś 17-18 sekund. 300 m 1:03. Więc jeszcze sporo do zrobienia. 10 km po 4:40. Następnym razem może troche zwolnie z tego 3:30.
Co do moich treningów. Gdy było pod np 800 m czy 400 był podbieg na maksa na 250m i truch w dół. Ten drugi trening z podbiegiem o wiele dłuższym i zbiegiem na maxa bardziej przypomniał mi o tym o czym pisał tompoz
a co do techniki to uwaga od Rolli2. bodziec treningowy uczący długiego kroku biegowego.
Ja osobiście muszę wydłużyć krok biegowy więc chyba trochę mnie tez przyciśnięto pod tym względem. I tak bałem się wywrotki i o stawy trochę bo poszedłem na maxa. Na drugi dzien stawy i kolana troche czułem ale regularnie trenuje (5 dni w tygodniu) wiec jakiejś tragedii nie było. Nie wiem jakie to ma przełożenie na "później". Trenerowi ufam bo nie chciałby mojej kontuzji Jest też specjalistą od gorskiego ultra więc może z tego to wynika. DLatego pytałem o techniki zbiegu. Bo sam nie znalazłem w internecie niczego o tym wydłużaniu kroku. Więc zakładam że to miał być bodziec. Popytam go o ten ból czy tak powinno być. Może za bardzo na pięcie lądowałem?2. Bardzo długi krok i lądowanie na całej stopie
3. Sprinty na szybkościach ponad Vmax, pochylenie 3-4°, bieg sprinterski na maxa
Rolli
moje czasy toWedług mnie Yorick jest trochę za wolny na taki trening... no ale ma przecież trenera.
na 100 m jakieś 17-18 sekund. 300 m 1:03. Więc jeszcze sporo do zrobienia. 10 km po 4:40. Następnym razem może troche zwolnie z tego 3:30.
5k: 0:23:07 - Warsaw Track Cup
10k: 0:46:34 - VII Bieg GPW - Mokotów
HM: 1:48:11 - II BMW Półmaraton Praski 2015
10k: 0:46:34 - VII Bieg GPW - Mokotów
HM: 1:48:11 - II BMW Półmaraton Praski 2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Ale są inne ćwiczenia na wydłużenie kroku
Np rozciąganie guma elastyczna w lezeniu na brzuchu oraz na plecach., wieloskoki na płaskim, wykroki po płaskim, pod górkę
Np rozciąganie guma elastyczna w lezeniu na brzuchu oraz na plecach., wieloskoki na płaskim, wykroki po płaskim, pod górkę
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 657
- Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 39,11
- Życiówka w maratonie: 3,23,05
Znajomy lekarz, który tez biega powiedział mi kiedyś, że dla kolan najgorsze są zbiegi. Najlepiej jest iść w dół a nie biec.
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
- MikeSpy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 780
- Rejestracja: 09 lip 2014, 11:49
- Życiówka na 10k: 46
- Życiówka w maratonie: 4
- Lokalizacja: Puszcza Notecka
Rolli madrze pisze.
Jeszcze mozna poczytac http://fellrnr.com/wiki/Downhill_Running
Jeszcze mozna poczytac http://fellrnr.com/wiki/Downhill_Running
If you going to face a real challenge it has to be a real challenge. You can't accomplish anything, without the possibility of failure.
- YorickG
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 15 kwie 2015, 10:12
- Życiówka na 10k: 0:49:54
- Życiówka w maratonie: brak
Bardzo ciekawy artykuł. Dzięki! Nigdy nie słyszałem o QU4DBUSTERMikeSpy pisze:Rolli madrze pisze.
Jeszcze mozna poczytac http://fellrnr.com/wiki/Downhill_Running
5k: 0:23:07 - Warsaw Track Cup
10k: 0:46:34 - VII Bieg GPW - Mokotów
HM: 1:48:11 - II BMW Półmaraton Praski 2015
10k: 0:46:34 - VII Bieg GPW - Mokotów
HM: 1:48:11 - II BMW Półmaraton Praski 2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Żal czytać, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem...gdzie napisałem "że się nie da"...nie mam pojecia "czy się da", więc napisałem "ale CZY da się wyćwiczyć, to inna sprawa"...marcinostrowiec pisze:zal to czytac ze nie da sie wycwiczycaxe pisze:Nie no, jak biegasz górskie traile, to technika zbiegania może być przydatna...ale czy da się to "wyćwiczyć" to już inna sprawa (szczególnie, że zdarza się często, że teren nierówny, kamienie, korzenie...jak to w górach).
--
Axe
-zbiegania
-zbiegania po kamienistym terenie
wszystko mozna cwiczyc
cwiczysz tez pewnosc siebie
elastycznosc ciała
Czytaj uważnie, jak zamierzasz komentować...
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
-
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 19 gru 2014, 16:09
- Życiówka na 10k: 39:20
- Życiówka w maratonie: brak
Rzeczywiscie tenenig zbierania, a zbieganie na zawodach to trochę inne sprawy. Dla mnie problemem są przede wszystkim inne buty w tych sytuacjach. Przy ostrych zbiegach (nie takie żadkie wcale na zawodach) z wiaduktów, mostów ciężko jest lądować na śródstopiu, bo mimo że ćwiczyłem balet wiele lat i problemów z zakresem ruchu w stawie skokowym raczej nie mam, to w zasadzie żeby być stycznym do podłoża (lądować na śródstopiu) i mieć w miare długi krok trzeba by lądować na prawie maksymalnie obciągnietej stopie. Ja wolę wtedy zbiegać bardzo długim krokiem lądując na prawie prostym kolanie i pięcie. Jak mam buty z amortyzacją na pięcie to zbiegam praktycznie bez wysiłku na prędkościach 3:15-3:30 przy prędkości normalnej dla mnie 4:15-4:30. Noga zblokowana i grawitacja robi za mnie robotę (trochę jak zjeżdżalnie na rowerze z górki). Niestety na większości zawodów mam buty bez amortyzacji i z taką techniką boje się żeby mi górne ósemki ze szczęki nie powypadały. Energetycznie to jednak dla mnie najkorzystniejszą forma pokonania naprawdę stromego zbiegu asfaltowego (chociażby tego z wiaduktu przy dworcu centralnym w półmaratonie warszawskim). Ze zdrowiem kolan ma niestety to niewiele wspólnego. Dlatego na treningu skracam krok i śródstopie jednak. Ciekaw jestem jednak jak Wy pokonujecie ostre zbiegi na zawodach?