W niedziele półmaraton, jak ma wyglądać ten tydzień?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, w niedziele przebiegnę oficjalnie swoją pierwszą połówkę, treningowo kilka razy 21, zdarzyło się nawet i 30 machnąć i teraz pytanie, jak ma wyglądać ten tydzień przed startem? Zaznaczam, że biegam w pon/śr/czw/sb. Dzisiaj jestem po lekkich 11km, wiadomo że sobote odpuszcze ale w środe i czwartek mogę śmiało trenować czy lepiej coś opuścić?
I mam takie pytanie, wiem że to zależy od przygotowania i w ogóle, ale na 10km kręcę się koło 45min życiowo, jest szansa złamać 1:40 na 21? Dotychczas robiłem te 21 treningowo po 5min/km.
I mam takie pytanie, wiem że to zależy od przygotowania i w ogóle, ale na 10km kręcę się koło 45min życiowo, jest szansa złamać 1:40 na 21? Dotychczas robiłem te 21 treningowo po 5min/km.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Zależy od człowieka. Ja bym odpuścił piątek i w sobotę lekki rozruch (z 5km wolnego truchtu + rozciąganie). Najlepiej poszukaj na necie plany do półmaratonu podobne do tego co biegasz i ostatni tydzień weź.Rosolak pisze:wiadomo że sobote odpuszcze ale w środe i czwartek mogę śmiało trenować czy lepiej coś opuścić?
Szansa jest zawsze, to jest na styku mniej więcej.Pytanie czy "koło 45" to jest 44:56 na atestowanej 10km, czy 45:50 na 9,7km bez atestu? Jeśli 10km było "z treningu" i od tego czasu solidnie się przygotowałeś do półmaratonu, trasy mają podobny profil i warunki pogodowe będą podobne - to możesz próbować. Natomiast jeśli życiówka na 10km była biegana po płaskiej trasie, z przygotowania pod 10km i w temperaturze optymalnej to raczej ciężko będzie.Rosolak pisze: na 10km kręcę się koło 45min życiowo, jest szansa złamać 1:40 na 21? Dotychczas robiłem te 21 treningowo po 5min/km.
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
odpowiedz nacechowana duża dawką rozsądkumarek84 pisze:Zależy od człowieka. Ja bym odpuścił piątek i w sobotę lekki rozruch (z 5km wolnego truchtu + rozciąganie). Najlepiej poszukaj na necie plany do półmaratonu podobne do tego co biegasz i ostatni tydzień weź.Rosolak pisze:wiadomo że sobote odpuszcze ale w środe i czwartek mogę śmiało trenować czy lepiej coś opuścić?
Szansa jest zawsze, to jest na styku mniej więcej.Pytanie czy "koło 45" to jest 44:56 na atestowanej 10km, czy 45:50 na 9,7km bez atestu? Jeśli 10km było "z treningu" i od tego czasu solidnie się przygotowałeś do półmaratonu, trasy mają podobny profil i warunki pogodowe będą podobne - to możesz próbować. Natomiast jeśli życiówka na 10km była biegana po płaskiej trasie, z przygotowania pod 10km i w temperaturze optymalnej to raczej ciężko będzie.Rosolak pisze: na 10km kręcę się koło 45min życiowo, jest szansa złamać 1:40 na 21? Dotychczas robiłem te 21 treningowo po 5min/km.
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: 2:49:35
W środę zrobiłbym jakiś akcent np interwały 5x1km, w czwartek spokojne 10 km, w piątek wolne a w sobotę z rana 30 minutowy rozruch. Jeśli chodzi o czas na jaki biec to zależy kiedy tą życiówkę na 10 km zrobiłeś i jak się czujesz z formą. Ja osobiście z tego wyniku zacząłbym biec z zającem na 1:45 i zależnie od tego jakbym się czuł w trakcie biegu zacząłbym od 7-10km przyśpieszać. Skończysz prawdopodobnie niewiele wolniej niż 1:40, a może jak wszystko się zgra...pogoda, samopoczucie i dyspozycja dnia to i 1:40 zrobisz. Lepiej zacząć wolniej i przyśpieszyć niż za szybko i się męczyć na trasie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 263
- Rejestracja: 22 maja 2013, 19:18
- Życiówka na 10k: 37:10
- Życiówka w maratonie: 3:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Kilometrówki to mogłeś zrobić wczoraj a najlepiej byłoby przedwczoraj.
Teraz to możesz zrobić pierwszy zakres + akcenty np 6x30\30 a dzień przed lekki rozruch.
Za późno no mocne i długie akcenty typu kilometrówki. Ja robię je zawsze najpóźniej tydzień przed startem. Ostatni tydzień nie ma co szaleć bo efekt będzie odwrotny, nogi będą zmęczone i nie będą podawać
A i pod połówkę to tych kilometrówek tak z 6-8 z przerwą max 3 min.
Teraz to możesz zrobić pierwszy zakres + akcenty np 6x30\30 a dzień przed lekki rozruch.
Za późno no mocne i długie akcenty typu kilometrówki. Ja robię je zawsze najpóźniej tydzień przed startem. Ostatni tydzień nie ma co szaleć bo efekt będzie odwrotny, nogi będą zmęczone i nie będą podawać
A i pod połówkę to tych kilometrówek tak z 6-8 z przerwą max 3 min.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: 2:49:35
Bieglem połówkę w ostatnią niedzielę. W środę przed startem biegalem 5x1km/3` i 6x200/200 w sumie cały trening wyszedł 18km, w czwartek spokojnie 10km i w sobotę rozruch kilka km. Na starcie stawalem wypoczęty z lekka noga. W 3 dni to naprawdę można spokojnie wypocząć przed startem.Maario78 pisze:Kilometrówki to mogłeś zrobić wczoraj a najlepiej byłoby przedwczoraj.
Teraz to możesz zrobić pierwszy zakres + akcenty np 6x30\30 a dzień przed lekki rozruch.
Za późno no mocne i długie akcenty typu kilometrówki. Ja robię je zawsze najpóźniej tydzień przed startem. Ostatni tydzień nie ma co szaleć bo efekt będzie odwrotny, nogi będą zmęczone i nie będą podawać
A i pod połówkę to tych kilometrówek tak z 6-8 z przerwą max 3 min.
A dlaczego niby 6-8 tych kilometrowek pod połówkę? Skąd wziąłeś takie bzdety? To pod maraton analogicznie 12-16 kilometrowek należy biegać? :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 263
- Rejestracja: 22 maja 2013, 19:18
- Życiówka na 10k: 37:10
- Życiówka w maratonie: 3:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Co do kilometrówek sugeruję się kompensacją i superkompensacją o której pisał J. Skarżyński.
Co do ich ilości to pod maraton wystarczy 10 góra 12. Są tacy co robią 15.
Nie musi to być adekwatnie wielokrotność dystansu
4-5 to raczej pod dyche, no ale każdy biega wg innej szkoły.
To że ktoś coś proponuję to nie znaczy że są to bzdety, bo prosisz o poradę a krytykujesz jakbyś wszystkie rozumy zjadł.
I jeszcze jedno, to że ktoś coś napisał w planie nie znaczy że jest on idealny dla każdego, zawsze warto go skorygować pod swoje potrzeby oraz możliwości i nie chodzi tu tylko o tempo bo i także o dystans oraz ilość powtórzeń danego elementu np podbiegi czy interwał.
Cześć.
Co do ich ilości to pod maraton wystarczy 10 góra 12. Są tacy co robią 15.
Nie musi to być adekwatnie wielokrotność dystansu
4-5 to raczej pod dyche, no ale każdy biega wg innej szkoły.
To że ktoś coś proponuję to nie znaczy że są to bzdety, bo prosisz o poradę a krytykujesz jakbyś wszystkie rozumy zjadł.
I jeszcze jedno, to że ktoś coś napisał w planie nie znaczy że jest on idealny dla każdego, zawsze warto go skorygować pod swoje potrzeby oraz możliwości i nie chodzi tu tylko o tempo bo i także o dystans oraz ilość powtórzeń danego elementu np podbiegi czy interwał.
Cześć.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Chłopaki, ale gość biega 45 minut na dychę i debiutuje w połówce. Biega 4 razy w tygodniu (a nie 5-6), nie wiadomo co robił przez ostatnie 2 tygodnie. Jak mu każecie teraz biegać mocne akcenty, to jest spore prawdopodobieństwo że go pozamiatacie i nie pomożecie. Przecież bez ciągłości treningu w ostatnim tylko tygodniu dla początkującego zawodnika nie ma mowy o jakiejkolwiek superkompensacji na podstawie jednego mocnego akcentu...
harlan, ale Ty jesteś dużo bardziej doświadczonym zawodnikiem niż autor tematu... Sporą ilość osób taki trening po prostu dobije na 2 tygodnie.harlan pisze:W środę przed startem biegalem 5x1km/3` i 6x200/200 w sumie cały trening wyszedł 18km, w czwartek spokojnie 10km
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: 2:49:35
To nie ja prosiłem o poradę to po pierwsze, po drugie nie krytykuje tylko pytam. A 12 powtórzeń interwalu to chyba przesada, ciężko utrzymać rosnące czy nawet równe tempo w następnych powtórzeniach. To chyba dla bardzo wytrenowanych i robiących bardzo dużą objętość biegaczy. Ale okej niech każdy biega tyle powtórzeń ile chce, dla mnie ta ilość nie jest zależna od tego pod jaki dystans trenuje i wynosi 5-6.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 263
- Rejestracja: 22 maja 2013, 19:18
- Życiówka na 10k: 37:10
- Życiówka w maratonie: 3:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiesz, ja tu zakładam że przygotowania do połówki opierały się o jakiś plan lub jego część, zarys.
Z reguły plany tworzone są w taki sposób aby uzyskać ten szczyt formy w dniu startu, także ten element kompensacji i superkompensacji powinien się pojawić
Z reguły plany tworzone są w taki sposób aby uzyskać ten szczyt formy w dniu startu, także ten element kompensacji i superkompensacji powinien się pojawić
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: 2:49:35
Ale to nie jest wątek o plan treningowy pod połówkę a o ostatnie dni przed startem. Gdyby kolega robił trening wg planu treningowego to zapewne ostatnie dni zrobiłby również wg planu a nie pytał na forum co ma biegać. Czy w jego przypadku szczyt formy przypadnie na dzień startu to nie wiem ale tego mu życzę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Przykładowo normalnie robi się 6-8x 1km p2'
Ale jak już jest ostatni tydzień to dajmy tu 4-5x 1km p3'
Czyli mniej odcinków i na dłuższej przerwie.
Ale
Lepiej zrobić już 6-8x 400m p200m a kilometrowki byli robić w niedziele
I też nie wiadomo czy szczyt formy przypadnie w niedziele czy w sobotę
Ale jak już jest ostatni tydzień to dajmy tu 4-5x 1km p3'
Czyli mniej odcinków i na dłuższej przerwie.
Ale
Lepiej zrobić już 6-8x 400m p200m a kilometrowki byli robić w niedziele
I też nie wiadomo czy szczyt formy przypadnie w niedziele czy w sobotę
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za wszelaką pomoc, podpowiem że biegam jakoś od kwietnia, życiówka na 10 to 45:22 ale uwierzcie że ciężki crossowy teren z wieloma podbiegami i to nie były góreczki tylko dość spore góry po 600-1000m.
Czyli zrobię coś jutro, w czwartek i w sobote lekki rozruch i niech się dzieje co chce
Czyli zrobię coś jutro, w czwartek i w sobote lekki rozruch i niech się dzieje co chce
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A chciałbym zaznaczyć, że dzisiaj 15km w 1h10min przy czym pierwszy kilometr rozgrzewkowo w 5:15. Do tego trudny teren, dużo piasku, podbiegów, ogólnie cross typowy. Czuje moc, 1,40 musi być w niedziele, trzymajcie kciuki!
- garbinet
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 24 sie 2015, 12:06
- Życiówka na 10k: 45:07
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Powodzenia