Komentarz do artykułu Jazda na rowerze pomaga nam w bieganiu?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1729
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
malag201
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 333
Rejestracja: 23 lis 2011, 14:04
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Legionowo

Nieprzeczytany post

Z mojej perspektywy to raczej bieganie pomaga w jeździe na rowerze, a nie odwrotnie.
michal90
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
Życiówka na 10k: 00:45:57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Myślę, że jazda na rowerze jest dobrym uzupełnieniem treningu biegowego właśnie w dni niebiegowe, kiedy pozwalamy naszym stawom odpocząć. Mówię oczywiście o spokojnej jeździe rekreacyjnej. Przynajmniej tak jest w moim przypadku.
Obrazek
flowerman
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 31 sie 2014, 16:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jest mowa tylko o tym czy to źle lub dobrze wpływa na mięśnie, a nie została poruszona kwestia wydolności...wg mnie rower jest bardzo dobrym treningiem wytrzymalosciowym bo kolarstwo jest mniej intensywne niż bieganie dzięki czemu możemy jechać dłużej a o to przeciez chodzi w treningu tego typu. dzięki temu moze poprawić sie wydolność. pewnie dlatego kolarze mają niższe tętno spoczynkowe niż biegacze. jeśli chodzi o prace mięśni to przy intensywnym lub specjalistycznym (siłowym/szybkosciowym) treningu zarówno kolarstwo źle wpływa na bieganie, jak i bieganie źle na kolarstwo.
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Już w samym artykule można znaleźć odpowiedź na powyższe pytanie. Zdecydowana większość wypowiadających się osób to triatloniści, dla których rower to chleb powszedni. Oni muszą jakoś pogodzić bieganie z kolarstwem. Fajnie, że podzielili się swoimi spostrzeżeniami, ale z drugiej strony patrząc na ten artykuł zabrakło wypowiedzi czołowych biegaczy, jakichś zawodowców, doświadczonych trenerów itp. Dla początkującego amatora nie ma znaczenia czy on będzie jeździł na rowerze czy nie. Natomiast dla kogoś kto do biegania podchodzi poważnie i biega często powyżej 100 km/tydzień, operując prędkościami poniżej 4 min/km rower raczej nie będzie dobrą opcją. W przypadku jakichś poważniejszych kontuzji pozwalających wskoczyć na rower, to może być dobra metoda na utrzymanie wagi, jakiejś tam wydolności, ale dla zawodnika biegającego w ciągu to niepotrzebna strata energii.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dobrze robi wytrzymałościowo. Niektóre szkoły (F.I.R.S.T. ) polecają ją zamiast niektórych wybiegań (np. 2x czas wybiegania na pedałach).
Co do mięśni, to z mojego doświadczenia trudno jest uruchomić nogi do biegu bezpośrednio po dłuższej jeździe. W drugą stronę mniejszy problem.
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jako ciekawostkę powiem tylko, że podwójna zwyciężczyni UTMB, dziewczyna z USA: Rory Bosio stosuje właśnie jazdę na rowerze (i jogę) jako podstawowy trening uzupełniający.
bartibartez
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 23 kwie 2013, 11:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dla mnie rower jest świetnym środkiem do przemieszczania się szczególnie latem, przez 3 miesiące (czerwiec-sierpień) samochód odstawiam do garażu i wszędzie staram się jechać właśnie rowerem. Uważam że na poziomie amatorskim - biegam około 50km tygodniowo, jazda na rowerze nie zaszkodzi i raczej nie spowoduje kontuzji.
malag201
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 333
Rejestracja: 23 lis 2011, 14:04
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Legionowo

Nieprzeczytany post

bartibartez pisze:Dla mnie rower jest świetnym środkiem do przemieszczania się szczególnie latem, przez 3 miesiące (czerwiec-sierpień) samochód odstawiam do garażu i wszędzie staram się jechać właśnie rowerem. Uważam że na poziomie amatorskim - biegam około 50km tygodniowo, jazda na rowerze nie zaszkodzi i raczej nie spowoduje kontuzji.

Hehe, zależy ile dojeżdżasz do tej pracy. Ja w jedną stronę mam/miałem 24km, jak chcesz to zrobić w sensownym czasie, to trzeba cisnąć i to właściwie wyklucza trening biegowy :)
Awatar użytkownika
Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 04 paź 2011, 14:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieszczady piękna kraina
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie wiem jak innym ale mi pomaga, oczywiście biegacz zawodowy czy kolarz nie będzie łączył tych dwóch dyscyplin, ale amator jak najbardziej.
Ja lubię biegać w terenie górskim, i uwielbiam ścigać się na szosie, czasem również w MTB, dlatego nie rezygnuję z biegania na rzecz kolarstwa i odwrotnie.
Co do ciężkich treningów, można przesadzić i owszem, zatem lepiej mniej a intensywniej.
Zimą dodatkowo biegam na nartach i jest pełnia szczęścia :taktak:
Legio Patria Nostra
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
Awatar użytkownika
rockduck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1077
Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja podobnie jak Gump, trochę bujam się na szosie, zimą biegowki i ski tury, czy widzę korzyści, nie wiem, ale tak czy siak nie lubię biegać więcej niż 100km/tyg wiec szukam metod zastępczych ;)
Awatar użytkownika
MikeWeidenbaum
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1130
Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tutaj Tomasz Lewandowski dość pozytywnie wypowiada się o stosowaniu jazdy na rowerze jako treningu uzupełniającego, także (w specyficznych sytuacjach) u zawodowców.

Z tego co pamiętam to Nick Symmonds jakiś czas temu wrzucał na instagrama zdjęcie z rowerem i informacją że tego dnia zrobił sobie przejażdżkę zamiast wybiegania.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adrian26 pisze:Natomiast dla kogoś kto do biegania podchodzi poważnie i biega często powyżej 100 km/tydzień, operując prędkościami poniżej 4 min/km rower raczej nie będzie dobrą opcją. W przypadku jakichś poważniejszych kontuzji pozwalających wskoczyć na rower, to może być dobra metoda na utrzymanie wagi, jakiejś tam wydolności, ale dla zawodnika biegającego w ciągu to niepotrzebna strata energii.

Mam znajomego, który najpierw tylko biegał, a później zmniejszył kilometraż, dorzucił rower i pływanie i teraz wyniki w bieganiu ma o niebo lepsze. Przykładowo wcześniej nie mógł połamać 40 minut na dychę, a obecnie lata ją w okolicach 35-36 minut. Dlatego ja jednak jestem zdania, że rower jest świetnym uzupełnieniem treningu biegowego. Tym bardziej, że angażuje do pracy inne mięśnie.
Awatar użytkownika
dont_ask
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 462
Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
Życiówka na 10k: 1:01:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Nieprzeczytany post

Im więcej różnych dyscyplin uprawiamy, tym jesteśmy zdrowsi.
Jak komuś najbardziej na świecie zależy, żeby na jakiś zawodach przesunąć się z pozycji 1074 na 1062, to oczywiście musi się skoncentrować na treningu biegowym. :oczko:
Ale mi zależy, żeby na starość schylić się samodzielnie i założyć skarpetki, więc rower, basen, joga, tury i co tam jeszcze tylko do głowy przyjdzie.
tekosz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 18 lis 2014, 19:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chciałbym zacząć ten trening: http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=2306 przygotowując się do egzaminu z biegu na 1000 m.
Jeżdżę codziennie do pracy na rowerze ok. 30 km, tempo raczej sportowe, ze względu na aktualna aurę w weekendy rower raczej stoi.
Czy mogę łączyć te dwie aktywności? Nie chciałbym rezygnować z roweru, ale boje się, że to może być za dużo i skończy się jakimś przetrenowaniem albo kontuzją.. A może to wykluczone ze względu braku możliwości regeneracji mięśni..
Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
ODPOWIEDZ