ULTRA maraton

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Cyfry mogą być złudne, zakładam, ze dużo łatwiej robić przez dłuższy czas codziennie wolne nawet bardzo długie wybieganie na samopoczucie niż dopinać dzień w dzień konkretnie wyliczony akcent szybkościowy pod określone założeniach, niechby to nawet było głupie 10km TM nie wspominając o szybszym bieganiu. Niby najbardziej obciążająca dla ciała jest objętość ale w tej tezie nikt nie rozpatruje intensywnego biegania na obciążeniu dzień w dzień bo tego pewnie nikt nawet by był w stanie zrobić a jeśli już nawet to ze skutkami raczej opłakanymi. Wszelkie biegania 365 dni coś tam czy codzienne obieganie Grenlandii albo innej Patagonii podniecają mnie mniej więcej w podobnym stopniu jak rekord Guinessa w ilości zjedzonych hamburgerów.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Wszelkie biegania 365 dni coś tam czy codzienne obieganie Grenlandii albo innej Patagonii podniecają mnie mniej więcej w podobnym stopniu jak rekord Guinessa w ilości zjedzonych hamburgerów.
mnie podniecają o tyle, że ciągle czekam na bohatera, który zrobiłby coś w stylu
'codziennie przez cały rok 10x400m w 60s p. 1-2'
... no ale pewnie się nie doczekam - medialne to jest w najlepszym razie - niezbyt; a i dużo dużo trudniejsze, niż klepanie tych nieszczęsnych czterdziestekdwójek dzień po dniu.

(z doświadczenia) ultra 'na maxa' niszczy bardziej niż maraton na maxa - z tym, że dużo trudniej to pobiec faktycznie na granicy własnych możliwości.
z drugiej strony - przetruchtany niedawno Chudy Wawrzyniec w 6:02 znacznie, znacznie , znacznie mniej bolał niż te wczorajsze dwanaście czterysetek w kolcach po 1:11.

... z trzeciej strony - im dłuższy dystans, tym większe znaczenie ma praca treningowa, a mniejsze - talent
w tym sensie dokonania czołowych ultrasów faktycznie budzą szacunek daleko większy niż, dajmy na to, sprinterów

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Pawel_W
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 02 sty 2014, 11:17
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wieliczka / Kokotów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Ostatnio czytałem,że ktoś przebiegł 366 maratonów w 365 dni.
http://blog.endomondo.com/2012/11/07/an ... -365-days/

a z innych, ciekawych wyczynów - Maciej Więcek i cały szlak beskidzki (500km) w 4 dni
http://spam/maciek-wiecek-poko ... -50-minut/
ODPOWIEDZ