23 lutego 2014 Redakcja Bieganie.pl Sport

Rusza projekt Darka Laksy – 7 kontynentów, 7 maratonów, 7 szkół


Niektórzy z was znają go jako pasjonata biegania, inni jako trenera, inni jako nauczyciela. Darek Laksa, bo o nim mowa, postanowił zrealizować swoje dwie pasje naraz – bieganie i pomaganie innym. Pierwszym elementem jego 7 etapowego projektu będzie start w Sahara Marathon, który 24 lutego startuje w Afryce.

777 top

Sahara Marathon jest sam w sobie dosyć niezwykłym maratonem, nawet nie ze względu na to, że odbywa się na Saharze ale dlatego, że jego cele są także charytatywne. Prawdopodobnie jest to mało znany fakt, że w połowie lat ’70 Maroko zajęło ziemie Afryki Zachodniej uniemożliwiając zamieszkującemu tam ludowi utworzenie własnego Państwa. Tysiące ludzi od tamtej pory mieszkają na terenach należących do Algerii w obozach dla uchodźców. Więcej możecie dowiedzieć się z oficjalnej strony SAHARA MARATHON.


Adam Klein: Kim Ty Darek właściwie jesteś? Co robisz na co dzień?

Darek Laksa: Jestem nauczycielem wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 54 im.Wacława Kuchara. 15 lat temu zacząłem swoja przygodę z bieganiem, która  trwa po dziś dzień i jak widać  zamiast przygasać  rozwija się w różnych kierunkach. Uczę w szkole, którą sam niegdyś skończyłem. Obecnie szkoła nosi imię Wybitnego i niestety w obecnych czasach trochę zapomnianego sportowca, który mógłby byś dzisiaj wzorem do naśladowania!. Prowadzę klasy sportowe o profilu Lekka Atletyka i zarażam dzieci miłością do ruchu , biegania i dbania o swój rozwój.

darek dzieci1
Darek ze swoimi podopiecznymi na kilka dni przed wylotem do Afryki, foto: Katarzyna Marondel

Jak sie u Ciebie zaczęło bieganie?

Urodziłem się w Bytomiu i wychowałem w dzielnicy Miechowice otoczonej z
każdej strony lasami. Wiec miejsca do biegania od początku miałem pod
dostatkiem:) Myślę, że nie skłamię gdy powiem, że od dziecka gdzie jeśli miałem gdzieś pójść to biegłem. Nawet w domu obiad jadłem w pospiechu co zostało mi do dzisiaj. Podczas posiłku wyglądam tak jakby mi ktoś miał zaraz zabrać wszystko z talerza a ja jak najszybciej upycham jedzenie w buzi. I tak mam do dzisiaj, życie w biegu. Pod koniec szkoły podstawowej Nauczyciel wychowania fizycznego zasugerował mi że mógłbym w tym kierunku pójść…i nie poszedłem…pobiegłem:) Dziś z Jarkiem, moim nauczycielem,   pracuję w tej samej szkole  z czego jestem niezwykle dumny.   Dzięki niemu  odkryłem moja życiową pasję.

Wytłumacz na czym ma polegać Twój projekt 7 kontynentów.

Projekt 7 kontynentów…jak wiele rzeczy w moim życiu wymyśliłem podczas biegania. Biegając z przyjaciółmi w Częstochowie zaproponowali mi start w Sahara Maratonie. Oczywiście zanim się zastanowiłem powiedziałem TAK. Wracając do domu myślałem o tym i wpadłem na pomysł by zrobić coś więcej i nie tylko dla siebie. Postanowiłem spróbować zorganizować akcję charytatywną dla wybranych 7 bytomskich szkół podstawowych. 7 kontynentów to 7 szkół  dla których chcę zebrać sponsorów, którzy w jakiś sposób pomogą poprzez doposażenie szkoły w sprzęt sportowy, multimedia w salach komputerowych, książki w bibliotekach czy też ufundują posiłki dla dzieci na szkolnych stołówkach.

1901638 486392351472305 406305495 n
 Numer startowy do Sahara Marathon juz odebrany

Wybrałem 7 maratonów na 7 kontynentach i zacząłem działać. Początkowo szło opornie. Nigdy nie robiłem czegoś takiego. Myślę, że samo przebiegnięcie maratonu jest o wiele prostsze, przynajmniej dla mnie, niż znalezienie firmy, która podaruje coś dla szkół, dla dzieci.

Pracuję w szkole i wiem, że są niestety takie szkoły,  w których jest zaledwie kilka piłek, a dzieci ćwiczą w dwóch salach lekcyjnych, które zostały zaadoptowane na salę gimnastyczną.

Nie ukrywam, że 7 kontynentów to również spełnienie moim marzeń, jednak główną ideą przedsięwzięcia jest pomoc szkołom. W tym miejscu, ktoś mógłby zapytać o koszty wyjazdów na maratony i dopowiedzieć, że te pieniądze można by było przeznaczyć na szkoły. Wydaje się prostsze i logiczne, jednak obecny rynek wymaga promocji. Firmy chcą się czymś pochwalić i nic w tym dziwnego.

Ja biegam maraton na każdym z kontynentów dzięki czemu inna firma staje się sponsorem dla szkoły. Mam wielka nadzieje, że ten projekt pokaże, że można godzić przyjemne z pożytecznym, a najważniejsze , że dzieci w szkołach w bezpośredni sposób to odczują..grając nowymi piłkami, czytając książki czy korzystając z nowego komputera w pracowni.

W głowie tlą się już kolejne niecodzienne pomysły..jednak dam im sie powoli rozwinąć zanim ujrzą światło dzienne, a teraz skupiam się na obecnym projekcie.

Luty – Afryka  MAROKO (Sahara Marathon)
Kwiecień –  Europa SŁOWACJA(Bratysława)
Maj – AM. PÓŁNOCNA KANADA (Vancouver)
Lipiec – AM. POŁUDNIOWA BOLIWIA (Bogota)
Sierpień – Azja JAPONIA (Hokkaido)
Wrzesień – AUSTRALIA
Listopad – ANTARKTYDA

7maratonowmapa

A to co w sprzęcie dostanie jedna szkoła – to jest jakiego rządu kwota?

Obecnie czekam na decyzje Intersportu co i w jakiej ilości. Myślę, że głównie przydały by się piłki. Obecnie w każdych szkołach  jest tego deficyt. Sprzęt się szybko niszczy a nie każdą szkołę stać na uzupełnianie sprzętu w wystarczającej ilości. Mam nadzieje, że będzie to wystarczający zastrzyk dla szkoły. Po cichu liczę na to, że może uda się  obdarować nawet dwie szkoły. Znam szkoły, w których dzieci nie mają nawet jednego stołu do tenisa stołowego nie wspominając o rakietkach czy piłeczkach.

Myślę, że warte podkreślenia jest to, że poza firmami, które będą fundowały coś dla szkół, są też firmy, które wykładają fundusze na poszczególne maratony. Maraton w Japonii funduje właściciel Srebrnych Tarasów i pola golfowego w Bytomiu ARMADA DEVELOPER, a co ważniejsze prezes zarządu Pani Halina Bieda sama zaproponowała mi objęcie patronatem akcji i  ufundowanie jednego z wyjazdów. Jeśli każdy dołoży w miarę swojego budżetu i możliwości przysłowiowa cegiełkę to projekt na pewno uda się zrealizować. Założeniem było zrobić to w ciągu obecnego roku kalendarzowego.

darek dzieci2
Jak widzą Darka jego podopieczni, foto: Katarzyna Marondel

Masz zamiar się jakoś do tych maratonów mocno przygotowywać, czy cały czas trzymasz formę?

Mój pierwszy w życiu maraton przebiegłem w październiku zeszłego roku w  Warszawie. Nie przygotowywałem się do niego jakoś specjalnie a uzyskałem wynik 2:43:51. 7 maratonów to  dużo wiec planuje  się solidnie przygotować do Bratysławy w kwietniu oraz do Azjatyckiej części projektu czyli maratonu w Sapporo. Tam będe walczył o poprawienie  rekordów życiowych. Pozostałe maratony chcę przebiec poniżej 3 godzin. W Afryce będzie trudno powalczyć z 3 godzinami, ale niemożliwe nie istnieje.

Od dawna chyba zajmujesz się trenowaniem dzieci, młodzieży i starszych, tak? Praca z kim sprawia Ci najwięcej satysfakcji?

Od sześciu lat jestem nauczycielem. Mam tę przyjemność pracowania z najmłodszymi gdzie efekty pracy są najbardziej widoczne. Sprawia mi to ogromna frajdę i daje wiele satysfakcji. Od dwóch lat prowadzę klasy sportowe o profilu lekkiej atletyki. W minionym roku moja zawodniczka zajęła 3 miejsce w Ogólnopolskim Finale "Czwartki Lekkoatletyczne" Impreza dla dzieci szkół podstawowych organizowana przez Mariana Woromina. Ponad to, byłem przez pewien okres trenerem akcji BiegamBoLubię w Katowicach. Prowadzę również killkoro zadwodników amatorów, którzy polubili bieganie i ambitnie poprawiają swoje osiągnięcia. Każdy udany występ mojego podopiecznego daje mi wiele radości.

Powodzenia Darek.

O tym kto (która firma) i której szkole pomogła będziemy wkrótce informować. 

Możliwość komentowania została wyłączona.