30 sierpnia 2013 Redakcja Bieganie.pl Sport

Škraping, czyli trail po chorwacku


Mam nadzieję, że miłośników biegania terenowego zainteresuje jego chorwacka odmiana, a mianowicie škraping (czyt. szkraping). Nazwa pochodzi od chorwackiego słowa škrapa (czyt. szkrapa), które oznacza nadmorską skałę.

 

Ktokolwiek odwiedził Dalmację wie, jak nieprzyjazne poruszaniu się jest to podłoże. Spękane, wapienne bloki poddane są wpływowi bardzo słonej wody Adriatyku. Erozja brzegu daje piękne formy, ale skały są na styku z morzem ostre jak nóż, bogato rzeźbione. Pionowe klify opadają wprost ku wodzie, najczęściej bez plaży. Na dodatek ze skalistym brzegiem sąsiadują wielkie połacie makii – gęstych, śródziemnomorskich, suchych, częściowo kolczastych zarośli, przypominających nieco kosodrzewinę. Przedzieranie się przez makię to naprawdę niezłe wyzwanie. 

skraping00119

Właśnie takie warunki upodobali sobie miłośnicy škrapingu. W tak trudnym, ciężkim, ale jednocześnie wspaniałym, malowniczym terenie organizowane są długodystansowe, piesze zawody na orientację. Tu wyzwaniem nie są różnice wysokości, ciężkie podejścia czy zbiegi. Zawodnicy poruszają się wzdłuż linii brzegowej z niewielką, zwykle kilkudziesięciometrową amplitudą wysokości. Ale muszą wykazać się, poza biegową czy marszową wytrzymałością, także zdolnością sprawnego pokonywania bardzo nierównego podłoża z dużą boczną pochyłością, a miejscami wręcz umiejętnościami wspinaczkowymi. Czasami muszą zmoczyć stopy w słonej wodzie. No i oczywiście trzeba jako tako posługiwać się mapą i kompasem.
Najbardziej znane zawody škrapingowe organizowane są od kilku lat na należącej do Chorwacji adriatyckiej wyspie Pašman w północnej Dalmacji. W marcu dociera na nią kilkuset miłośników tej dyscypliny, z których znakomita większość to raczej turyści, poszukiwacze wrażeń. Są tu jednak także doświadczeni biegacze trekkingowi, pochodzący nie tylko z Chorwacji, ale także z pobliskich krajów alpejskich, głównie Słowenii i Włoch.
Pomysłodawcą zawodów i ich głównym organizatorem jest Josip Tomić, szef Athletic Club Soline w Biogradzie. Biograd na Moru zaś to niewielkie, malowniczo położone miasteczko na kontynentalnym dalmackim wybrzeżu, niecałe 30 km na południe od Zadaru. Widać z niego, po drugiej stronie Kanału Zadarskiego o szerokości kilku kilometrów, sporą wyspę Pašman i położoną na niej miejscowość Tkon. Biograd i Tkon mają połączenie promowe i właśnie w ten sposób miłośnicy škrapingu docierają w miejsce zawodów. 
Pašman, w porównaniu z innymi wyspami adriatyckimi, jest średniej wielkości. Liczy sobie 60 km kwadratowych, a długość jego linii brzegowej to 70 km. Od sąsiedniej wyspy Ugljan oddziela go sztucznie przekopany w XIX w. kanał o nazwie Zdrelac, nad którym przerzucono most drogowy o długości 210 m. Najwyższym wyniesieniem na Pašmanie jest szczyt Bokolj (272 m n.p.m), stanowiący znakomity punkt widokowy, m.in. na wyspy należące do pobliskiego Parku Narodowego Kornati. Praktycznie wszystkie miejscowości wyspy Pašman (a jest ich 11) znajdują się na łagodniejszym, północno-wschodnim wybrzeżu wyspy, tym od strony stałego, chorwackiego lądu. To samo dotyczy infrastruktury drogowej i innych przejawów cywilizacji. Zupełnie inne jest południowo-zachodnie wybrzeże, te od strony Adriatyku i wysp Dugi Otok i Kornat – dzikie, strome, bezludne, skaliste, pokryte makią. I właśnie na tym wybrzeżu poprowadzono w znakomitej większości trasy Škraping Pašman.

skraping00122

Zawody Škraping Pašman zadebiutowały w 2006 r. i po sukcesie pierwszej edycji weszły na stałe do kalendarza Croatian Trekking League, cyklu pieszych zawodów górskich rozgrywanych na terenie Chorwacji, w ramach których prowadzona jest łączna klasyfikacja zawodników. Najbardziej znanymi zawodami tej ligi, znacznie bardziej wymagającymi od Škraping Pašman, jest rozgrywany w końcu czerwca ultramaraton Velebit Ultra Trail  – w najdłuższym wariancie 100 km długości, 6 km podejść w pionie, wys. od 0 do 1800 m n.p.m.
Zapytałem e-mailowo Josipa Tomicia, czy są jeszcze jakieś inne zawody škrapingowe. Odpowiedział, że nazwa ta jest zastrzeżona dla marcowych zawodów na Pašmanie. Zwrócił przy tym uwagę na to, że są to normalne zawody trekkingowe, ale rozgrywane w specyficznym, nadmorskim, skalistym, wyspiarskim terenie.

skraping franeklarin 0010

Zawodnicy konkurują na trzech dystansach. Najkrótszy i najmniej wymagający terenowo wariant nosi nazwę Jogging (lub po chorwacku Đir, czyt. dzir) i liczy ok. 8 km. Przeznaczony jest dla osób początkujących i niezbyt pewnie czujących się w trudnym terenie i w zawodach na orientację. Na średnim dystansie około 20 km poprowadzono trasę Light. Dla najbardziej zaawansowanych przeznaczony jest dystans Ultra, liczący około 40 km. To właśnie on rozgrywany jest w najtrudniejszych fragmentach południowo-zachodniego wybrzeża wyspy. W ramach każdego dystansu prowadzona jest klasyfikacja mężczyzn i kobiet, bez podziału na kategorie np. wiekowe. 
Do obowiązkowego wyposażenia zawodników, według regulaminu imprezy, wchodzą: kompas, czołówka (tylko dystans Ultra), telefon komórkowy, apteczka, folia NRC (tylko dystans Ultra), nieprzemakalna bluza, coś do pisania, gwizdek. Organizatorzy przed startem rozdają mapę trasy z instrukcjami biegu i kartą startową. Sprzętem zakazanym są odbiorniki GPS w jakiejkolwiek formie. W regulaminie dużo uwagi przywiązuje się do kwestii ochrony środowiska w czasie biegu (zakaz poruszania się szlakami oznaczonymi jako zamknięte, zakaz niszczenia fauny i flory oraz pozostawiania śmieci na trasie biegu), łatwo tu o dyskwalifikację. Nawiasem mówiąc, w polskich górskich biegach długodystansowych też by się przydało zaostrzenie sankcji, zwłaszcza w kwestii śmiecenia. Punktami kontrolnymi na trasie biegu są znane wszystkim orientalistom lampiony wyposażone w perforatory. Po zakończonych zawodach organizowany jest uroczysty obiad dla wszystkich uczestników (a ostatnio było ich ok. 700) z programem artystycznym, w czasie którego ma miejsce ceremonia wręczenia nagród dla najlepszych.

skraping2012 vedran 00071

Nieprzypadkowo zawody na Pašmanie rozgrywane są na początku marca. Dalmatyńskie wybrzeże żyje z turystyki, a ta funkcjonuje najlepiej w okresie od późnej wiosny do wczesnej jesieni. Lokalnej społeczności zależy na gościach także w pozostałym okresie, a tak duże zawody dają jej zajęcie i zarobek, tych kilka setek ludzi musi gdzieś jeść i spać. Są szczególnie cenni w martwym turystycznie okresie. A miłośnikom škrapingu także łatwiej pokonywać biegiem trudny teren wtedy, gdy jest nieco chłodniej, niż w czasie rozpalonego, śródziemnomorskiego lata. 
Okres ten ma też swoje zagrożenia, a jednym z nich jest bora, po chorwacku zwana burą. To wiejący głównie zimą chłodny wiatr, niekiedy bardzo porywisty. Wieje on od stałego lądu, od gór, z północnego wschodu w stronę otwartego Adriatyku. Może osiągać dużą siłę (rekordowe pomiary w grudniu 2003 r. przekraczały 300 km/h) i powoduje gwałtowne sztormy. Wiąże się też z nagłymi spadkami temperatury. W niezbyt odległej od Pašmana miejscowości Senj (jakieś stokilkadziesiąt kilometrów dalej na północ) w lutym 2012 r. bora o sile 150 km/h doprowadziła do nagłego spadku temperatury do -14 stopni Celsjusza, wielkich opadów śniegu i 7-metrowych, sztormowych fal. Oczywiście to ekstremalne sytuacje, nieczęsto się zdarzające. 

skraping2012 vedran 00085

Jakoś nie znalazłem w dostępnych mi źródłach informacji, by bora pokrzyżowała kiedyś szyki organizatorom i uczestnikom škrapingu, ale nigdy nie wiadomo, kiedyś może być pierwszy raz i trzeba to mieć na uwadze, choćby w kwestii odzieży. Zapytałem oczywiście o borę Josipa Tomicia. Odpowiedział, że daje się ona czasem we znaki tylko po północno-wschodniej stronie wyspy, tej zaludnionej. Ale na południowo-zachodnim brzegu nie przeszkadza, bo ląd osłania uczestników zawodów. W przypadku bory skraca się formalności startowe, które są po narażonej na wiatr stronie wyspy i jak najszybciej wypuszcza zawodników na trasę, żeby znaleźli się po osłoniętej stronie.
Škraping dość szybko zyskał sławę jako narodowy sport Chorwatów. Młode państwo chętnie podchwyciło koncepcję ciekawych, widowiskowych i dość masowych zmagań sportowych, zwłaszcza że to impreza z pogranicza turystyki, głównej dziedziny chorwackiej gospodarki. Zawody na Pašmanie są dziś chyba najlepiej znanym i obecnym w chorwackich mediach biegiem, a tamtejsze sportowe kanały telewizyjne transmitują z nich obszerne reportaże, które także dla mnie były źródłem informacji. Mam nadzieję, że dzięki niniejszemu materiałowi škrapingiem zainteresują się też biegacze i orientaliści z bardziej odległych od Dalmacji stron i może na Pašman dotrą także polscy zawodnicy. Dziękuję także osobom, które udzieliły mi potrzebnych informacji i udostępniły materiały ilustrujące artykuł: Josipowi Tomciowi (organizatorowi imprezy), Dominikowi Jakusowi (inspiratorowi tego artykułu) oraz Alenowi Vukoviciowi (autorowi filmu). 

mapapasman

Strona organizatora Škraping Pašman: http://www.skraping.hr/

tekst: Janek Goleń
wideo: Alen Vukovic
zdjęcia: Josip Tomic

 

Przeczytaj także relację z innego niesamowitego maratonu – The Otter African Trail Run –  >>TUTAJ>> 

Możliwość komentowania została wyłączona.