25 września 2007 Redakcja Bieganie.pl Sprzęt

POWERIZER, czyli przyczynek do dyskusji o tym dlaczego Oscar Pistorius biega tak szybko


A221_524.jpg

Podczas Flora maratonu w Warszawie
testowaliśmy ciekawy sprzęt o nazwie POWERIZER urządzenie w budowie przypomina protezy używane przez niepełnosprawnego biegacza z
RPA Oscara Pistoriusa o którym w mijającym roku można było
wiele przeczytać. Głównie za sprawą jego postulatów
na temat możliwości startów z pełnosprawnymi biegaczami.

A221_small.jpgUrządzenie na pierwszy rzut oka
wygląda kosmicznie i spotyka się ze sporym zaciekawieniem przechodniów.

Przed założeniem powerizera,
warto zaopatrzyć się w ochraniacze na nadgarstki, ochraniacze
siatkarskie na kolana, a także kask i ochraniacze na łokcie.
Zakładanie zajmuje około 2-3min i nie sprawia żadnych problemów.
Warto robić to blisko ściany lub z drugą osobą na podwyższeniu.

Na złapanie równowagi będziemy
potrzebować kilku minut, potem zaczniemy chodzić bez pomocy ściany
lub partnera( jedna z naszych koleżanek chodziła bez pomocy po
trzech krokach), następnie przechodziliśmy do biegu. Natomiast
najciekawszą sprawą są skoki. Urządzenie jest naprawdę
dynamiczne i przy wysokich wyskokach adrenalina wzrasta adekwatnie
do wysokości skoku. Jeżeli stosujemy się do wskazówek
podanych w instrukcji , nauczymy się skakać już po kilkunastu
minutach. Po pierwszym razie nie czułem jakiegoś wielkiego
pociągu do urządzenia, ale z każdym dniem satysfakcja wzrastała i
zarówno skoki jak i biegi dawały coraz większą frajdę.
Urządzenie nie jest specjalnie wywrotne. Pierwsze spotkanie z ziemią
spowodowane było głównie przez nieuwagę lub zbytnią
brawurę.

Jeżeli chodzi o dłuższe biegi to według mnie powerizer jest zbyt ciężki (para waży około 7,5kg)
i toporny aczkolwiek bieganie jest bardzo fajne tyle, że dosyć
męczące nawet dla osób regularnie biegających. Być może
producenci pokuszą sie o zmodyfikowanie powerizera i wyprodukowanie
modelu dedykowanego specjalnie dla biegaczy. Jeżeli coś takiego
nastąpi będzie można osiągać naprawdę duże prędkości i być
może zwykły amator będzie w stanie biec z czołówką każdego biegu. Uzyskiwanie tak dużych prędkości związane jest z konstrukcją urządzenia. Daje ono bardzo dużą siłę wybicia, działa jak dzwignia będąca na dodatek skonstruowana z elastycznego, sprężystego materiału.

A221_524_2.jpg

Podsumowując Powerizer to bardzo
ciekawe urządzenie które może dostarczyć naprawdę spory
zastrzyk adrenaliny szczególnie podczas skakania. Mankamentem
natomiast jest dosyć wysoka cena oraz ciężar, za to chwile
spędzone na urządzeniu powerizer na pewno rekompensują poniesione
koszty.
Wracając jeszcze do sprawy Oscara Pistoriusa. To po
przetestowaniu urządzenia Powerizer jestem w stanie zaryzykować
stwierdzenie, iż protezy które posiada dają mu możliwość
rozwijania dużo większych prędkości niż biegaczom pełnosprawnym. Zwłaszcza, że jego protezy pozbawione są mankamentów testowanego przez nas urządzenia. Są lekkie, z włókna węglowego.

Jeżeli chcesz zobaczyć co można zrobić na urządzeniu POWERIZER kliknij tutaj

Metodyka nauczania

Co zrobić po upadku

Cena na stronie przedstawiciela na Polskę 1299zł dla
dorosłych, 899zł dla dzieci.
www.powerizer.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.