1 grudnia 2009 Redakcja Bieganie.pl Sprzęt

Forerunner 310 XT


310_540_1.jpg

Forerunner 310 to następca modelu 405 (chronologicznie), który był następcą modelu 305. Model 405 nie zyskał wśród użytkowników wielkiego uznania i chyba nadal biegacze wolą kupować model 305 – większy wyświetlacz, lepsze czucie przycisków i tańszy o około 200 zł. Nie znałem poprzednich modeli Forerunnera a z technologią GPS miałem jedynie sporadyczne kontakty w trakcie jazdy samochodem. Poniższy test koncentruje się na stricte biegowych zastosowaniach, traktując GPS tylko jako dodatek dodatkową funkcję a nie wartość samą w sobie.

Wstęp

Używałem w życiu kilku urządzeń treningowych. I jednym z priorytetów jest dla mnie łatwość użytkowania, przemyślane funkcje przycisków, intuicyjna nawigacja. Jeżeli po kilku minutach zabawy z zegarkiem, chcąc dotrzeć do funkcji treningowych muszę jednak skorzystać z instrukcji obsługi to takie urządzenie ma u mnie od razu duży minus. Na szczęście – Forerunner jest dosyć przemyślany i w nawigacji pomaga stosunkowo duża liczba przycisków funkcyjnych:

MODE: do przełączania opcji i przechodzenia szczebelek wyżej w drzewku menu
ENTER: do wchodzenia w głąb węzłów drzewka menu, do akceptowania ustawionych wartości
Strzałki: GÓRA, DÓŁ – do przechodzenia pomiędzy równorzędnymi poziomami menu
LAP/Reset – do łapania międzyczasów i zapisywania treningu w pamięci
START/Stop – do rozpoczynania lub kończenia treningu
Oraz przycisk do włączania/ wyłączania urządzenia, podświetlania ekranu, łączenia się z komputerem

Co nie znaczy, że w nawigowaniu nie zrobiono błędów. A właściwie jednego błędu, bo wg mnie jest to błąd. Absolutnie beznadziejne – nie boję się użyć tutaj takiego określenia – jest sposób setupowania np. treningu interwałowego – powolne ustawiania wartości, cyfr, na mrozie naprawdę może wkurzyć. GARMIN powinien nauczyć się jak to robić od producentów zegarków biegowych. Na szczęście możemy takie zestawy przygotować sobie w domu.

Oto najważniejsze wg mnie funkcje tego urządzenia:

1. Pamięć międzyczasów: 1000. Wartość baaardzo dobra, nie ma obawy abyśmy nie mogli złapać kolejnego odcinka.

2. Możliwość przełączania widoków/danych. Trzeba przyznać, że Garmin prezentuje tutaj prawie wzorcowe podejście do użytkowania urządzeń pomiarowych  – mamy możliwość dowolnego zaprojektowania tego co chcemy widzieć. Forerunner „zadaje nam pytanie”:
1 – ile chcesz mieć dostępnych ekranów? – mamy do wyboru od 1 do 4.
2 – ile informacji na każdym z ekranów chcesz widzieć? – mamy do wyboru od 2 do 4.
3 – jakie mają być to informacje.

Informacji do wyboru mamy naprawdę dużo, z których wymienię tylko część:


Czas treningu

netto i brutto (bez uwzględniania przerw), okrążenia, średni na
okrążenie

Dystans treningu

łączny, okrążenia

Tempo

bieżące, średnie od początku treningu, okrążenia

Prędkość

bieżąca, średnia od początku treningu, okrążenia

Tętno

– bieżące bezwzględne (bpm – uderzeń na minutę), względne: % rezerwy
tętna, % tętna maksymalnego,

– średnie bezwzględne (bpm), średni  % rezerwy tętna, średni  % tętna maksymalnego,

– średnie bezwzględne (bpm) na okrążenie,  średni % rezerwy tętna na okrążeniu, średni %
tętna maksymalnego na okrążeniu,

Kalorie

Suma wydatkowanych kalorii

Wzniesienie

Suma wzniesień

310_screen_2.jpg
Przykład jednego z ustawionych ekranów: na gorze po lewej: % rezerwy tętna, po prawej tętno w bpm, na dole po lewej średnie tempo treningu, po prawej czas bieżącego okrążenia (międzyczas)

Czyli – w zależności od potrzeb możemy mieć dostępne tylko 2 informacje (np. dystans i czas na jednym ekranie) lub aż 16 informacji, po 4 na czterech różnych ekranach. Te ekrany przełącza się w trakcie treningu bardzo łatwo strzałkami w górę lub w dół.

3. Obsługi pamięci
Na szczęście jest intuicyjna. Każdy trening możemy obejrzeć bezpośrednio w zegarku, bez konieczności przenoszenia wszystkiego do komputera. Forerunner umożliwia zapisanie 1000 międzyczasów lub około 20 godzin treningu wraz z zarejestrowanym tętnem i danymi (punktami) GPS rejestrowanymi co około 4 sekundy.  .

4. Treningi „customizowane” i interwałowe
Jak już pisałem –setup interwałów w samym Forerunnerze jest raczej niefunkcjonalny, choć po jakimś czasie i do tego przywykniemy. Natomiast jeśli już sobie z nim poradzimy mamy naprawdę niekończące się możliwości. Forerunner jest tutaj w avantgardzie w stosunku do najwyższego modelu Polara, bo liczba treningowych faz jest teoretycznie nielimitowana natomiast w Polarze limitowana do 12. Poza dostarczonym przez Garmina zestawem mamy możliwość ustawienia własnych, najbardziej nakombinowanych zestawów  treningów. To jest oczywiście drobiazg bo każdy trening możemy zrobić bez setupu – ale pokazuje to możliwości urządzenia. W Forerunnerze możemy zasetupować na przykład poniższy trening, któego w Polarze RS800 nie ustawimy (pomijam kwestię jego sensowności):

Rozgrzewka 20 min
Powtórz 3 razy
   Bieg 00:40
   odpoczynek – tętno <120
   Bieg 01:20
   odpoczynek – tętno <120
   Bieg 02:40
   odpoczynek – tętno <120
   Bieg 05:20
   odpoczynek – tętno <120
   Bieg 02:40
   odpoczynek – tętno <120
   Bieg 01:20
   odpoczynek – tętno <120
   Bieg 00:40
   odpoczynek – tętno <120
Odpoczynek bieg 2 km
Powtórz 2 razy
   bieg ciągły do momentu wzrostu tętna do 170 bpm
   odpoczynek – tętno <140
   bieg ciągły do momentu wzrostu tętna do 175 bpm
   odpoczynek – tętno <140
   bieg ciągły do momentu wzrostu tętna do 180 bpm
   odpoczynek – tętno <140
Schłodzenie – bieg do naciśnięcia LAP

5. Pomiar tętna.
Miernik tętna mocujemy standardowo na klatce piersiowej, sama opaska z elektrodami jest z miękka, elastyczna, nadajnik mocuje się do nich zatrzaskami z przodu. Po zamocowaniu nadajnika Forerunner wychwytuje tętno natychmiast komunikując to na ekranie: HR Detected. Tętno może być prezentowane na trzy sposoby: w wartościach bezwzględnych (uderzeń na minutę), oraz względnych – w procentach tętna maksymalnego lub rezerwy tętna. Co jest w tym momencie funkcją, którą posiada tylko najwyższy Polar RS800.
Istnieje oczywiście możliwość setupu zakresów pracy serca po przekroczeniu których, Forerunner zasygnalizuje nam to dźwiękowo.
Nie znalazłem w instrukcji ale wygląda mi na to, że Forerunner pokazuje 5-cio sekundową średnią kroczącą tętna, co jest wystarczające.

6. Dystans. Prędkość. Tempo
Na naszym forum była dyskusja o przydatności technologii GPS do pomiaru prędkości, tempa chwilowego. Forerunner jak i każde urządzenie GPS nie jest urządzeniem do tego idealnym gdzie zmiana tempa o 5 s na km ma znaczenie. Ale po nabraniu doświadczenia jesteśmy w stanie radzić sobie i z tym problemem. Jak widać na poniższym wykresie (biegłem wtedy ze stałą prędkością) skoki tempa potrafią być całkiem spore.

pace_different.gif
Widać wahania tempa od 4:50 do 5:40 na odcinku 100m mimo, że tempo było stałe

Większe jeśli biegniemy w lesie lub pokonujemy ostre zakręty, nawroty, GPS wykazuje także pewną inercję – to znaczy tempo chwilowe potrzebuje czasem kilku, kilkunastu sekund aby się ustalić.
Ale przyznam się, że trochę wyolbrzymiam tu problem tempa chwilowego. Bo gdybym miał do wyboru tylko jedną z technologii – GPS lub inercyjną – wybrałbym GPS. Średnio – wskazania są naprawdę dokładne. A na zakończenie treningu – mamy bardzo dokładne zapisy wszystkich wartości treningowych – dystansu, tempa, czasu pokonywania odcinka.

7. Auto Lap i Auto Pause
Auto LAP – to funkcja, która pozwoli zarejestrować międzyczas automatycznie co z góry określony dystans. Dla mnie jednak ciekawsza wydaje się funkcja AUTO PAUSE – czyli pauza, która włączy się automatycznie (czyli trening zostanie automatycznie wstrzymany) jeśli przestaniemy się przemieszczać lub jeśli nasza prędkość spadnie poniżej ustalonej wartości – funkcja przydatna w sytuacjach kiedy spotykamy znajomego, zaczynamy pogawędkę i zazwyczaj zapominamy zatrzymać zegarek – Forerunner zrobi to za nas.

8. Trasy (Courses)
virtual_partner.gifFunkcja przydatna dla osób które na treningu chcą się sprawdzać – które chcą porównywać swoje treningi – możemy monitorować, czy w stosunku do poprzedniego treningu na tej samej trasie – biegniemy szybciej czy wolniej, pomoże nam w tym wirtualny partner – postać na wyświetlaczu. (przyznam, że nie korzystałem z tej funkcji)

9. GPS
gps_niebo1.jpgKilka słów o GPS jest koniecznych. Po pierwsze – było dla mnie absolutnie niesamowite, że Forerunner potrafił skomunikować się z satelitami w praktycznie w każdych warunkach pogodowych. Czas poszukiwania satelitów to w zależności od warunków pogodowych od kilkunastu do kilkudziesięciu, chyba maks 90 sekund. Włączamy go – a on wtedy od razu zaczyna szukać satelitów informując nas komunikatem LOCATING SATELITES. Potęga techniki jest wielka – mały zegareczek jest w stanie zobaczyć na niebie od kilku do kilkunastu satelitów i pokazać nam to na ekranie.

back_to_start.jpgBardzo przydatną funkcją może być funkcja BACK TO START – czyli funkcja, działająca niczym mityczną nić Ariadny – Forerunner narysuje nam trasę powrotną do miejsca w którym rozpoczęliśmy trening. Funkcja przydatna jeśli biegamy po nieznanym terenie, np. po nieznanym lesie. Przy zbliżaniu się do wyraźnego zakrętu może wydać nawet wyraźny sygnał dźwiękowy (ale chyba tylko wtedy kiedy biegamy po dużych drogach). Ale nawet jeśli biegamy tylko po wąskich leśnych ścieżkach – na ekranie Forerunnera widzimy kierunek w jakim powinniśmy się poruszać, widzimy zbliżające się zakręty w zbliżeniu lub oddaleniu (zbliżanie lub oddalanie za pośrednictwem strzałek).

10. Komunikacja z komputerem, internetem, analiza treningu
Z komputerem komunikujemy się poprzez dostarczany w zestawie klucz podłączany do USB – instalacja odbywa się raczej „szybko, łatwo i przyjemnie”. Do analizy treningu możemy zastosować przynajmniej dwa (czy nawet trzy) dostarczane przez GARMINa rozwiązania: program instalowany na komputerze Garmin Tranining Center lub Garmin Connect – będący internetową platformą do prezentacji i analizy treningu, jednocześnie platformą społecznościową użytkowników Garmina. Możemy ustawić – czy chcemy aby nasze treningi były dostępne publicznie czy nie. Dzięki tej komunikacji do Forerunnera możemy wrzucać (o czym już pisałem) nasze własne treningi. Poniżej zrzuty ekranów z dwóch alternatywnych programów z tego samego treningu.

 310_tcenter_screen_250.jpg  310_player_screen_250.jpg
Garmin Training Center
Garmin Connect

11. Ładowanie, żywotność baterii.
Nie mam doświadczeń z poprzednich urządzeń Garmina. Ale prawda jest taka – że jeśli chcemy używać to urządzenie codziennie – to musimy je codziennie ładować, najmniej co dwa dni ale jeśli po zrzuceniu treningu zapomnimy wyłączyć Forerunnera i zostawimy go na kilka godzin – możemy być pewni, że wymaga on ładowania. Czas pełnego ładowania to około 2 godziny. Ładować możemy Forerunnera przez port USB lub z gniazdka sieciowego 220V dzięki dostarczonemu zasilaczowi.
Nie wiem jak Forerunner310 sprawdzi się na mrozie, w instrukcji jest napisane że powinien radzić sobie w temperaturze do minus 20 stopni. Nie wiem też po ilu miesiącach czy latach – akumulator Forerunnera nie będzie się już nadawał do kolejnego ładowania a nie jest on wymienny.

12. Co w pudełku?

310_wpudelku.jpg

entre_garmin.jpgW pakiecie który testowaliśmy i który dostarczyła nam firma ENTRE.pl poza tym o czym już pisaliśmy (czyli Forerunner, ładowarka, klucz USB, pas – nadajnik tętna, zasilacz) dochodzą jeszcze: nakłądki na zasilacz umożliwiające podłączenie się do prądu w Wielkiej Brytanii, instrukcja w języku polskim.

Podsumowanie

Mimo, że jestem już od dawna osobą, która wyzbyła się potrzeby posiadania jakichkolwiek biegowych elektronicznych gadżetów to przyznaję, że Forerunner 310 to bez wątpienia dobry biegowy zegarek z dużą liczbą przydatnych funkcji.
Dla mnie szczególnie przydatne to "back to start" i oczywiście pomiar dystansu, zwłaszcza że biegam po leśnych terenach, które trudno jest zmierzyć przez Internet.
Więc jeżeli moja żona będzie miała przed Bożym Narodzeniem wolny 1000 zł (cena Forerunnera bez miernika tętna) to może z Mikołajem o Forerunnerze pogadać. Ale jeśli nie będzie miała – płakać nie będę, radzę sobie bez tego.

Możliwość komentowania została wyłączona.