14 lutego 2016 Redakcja Bieganie.pl Sprzęt

Momentum adidasa. Ultra Boost najlepiej sprzedającym się butem biegowym na świecie.


Momentum. Zgodnie z definicją fizyczną, momentum, czyli pęd, to masa razy prędkość. Adidas to jedna z największych firm w sektorze sportowym na świecie, wielka masa. I trzeba przyznać, że ta masa nabrała ostatnio (w latach 2014 – 2015) dużej prędkości za sprawą kilku nakładających się na siebie efektów.

Boost

To co zainteresuje nas, biegaczy, to oczywiście buty biegowe. Prawdopodobnie mało kto zdaje sobie z tego sprawę, że but Ultra Boost będący jednocześnie jednym z najdroższych butów biegowych na świecie, jest też najlepiej się sprzedającym się butem biegowym na świecie !!!

ultraboost 752

SportScanInfo jest firmą zbierająca dane z ponad 10 tys sklepów w Stanach Zjednoczonych. Kilka dni temu ukazał się szeroko cytowany raport pokazujący dane za ostatni tydzień stycznia. SportScanInfo analizuje tendencje rok do roku i raport skupia się głównie na tym, że w porównaniu do zeszłego roku, tygodniowa (za ostatni tydzień stycznia) sprzedaż Nike spadła o 9%, adidasa wzrosła o 24% a UnderArmour o 70%. Akurat do tych danych nie trzeba się jakoś szczególnie przywiązywać, bo podobny raport obejmujący tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia pokazywał, że Nike wzrosło a adidas spadł. To są krótkie odcinki czasu i wiele o tendencjach nie mówią. Ale dla nas najciekawsze jest to, że raport ten pokazuje, że adidas Ultra Boost jest najlepiej sprzedającym się butem w kategorii biegowej !

Trzeba przyznać, że może to nieco zaskakiwać. Nie dlatego, żeby Ultra Boost był złym butem, bo jest butem bardzo dobrym, ale że ma tak wysoką pozycję sprzedażową pomimo bardzo wysokiej ceny. W USA cena Ultra Boost to 180 dolarów (w Polsce 770 zł) podczas, kiedy „normalne” buty sprzedawane są w cenach około 100 dolarów.

Liczby nie kłamią, natomiast warte zastanowienia się jest skąd się to bierze. Czy nagle tylu więcej biegaczy postanowiło wydać prawie dwa razy więcej na buty do biegania? Wśród biegaczy jest trochę wykręconych na punkcie butów „freaków” ale generalnie jest to społeczność bardzo praktyczna. Nie tylko w Polsce cena jest jednym z ważnych parametrów przy zakupie butów, kolejnej kurtki czy nawet wpisowego na bieg. A tutaj nagle tak mocna pozycja tak drogiego buta?

Wytłumaczenie jest tylko jedno. Adidas dotarł ze swoją koncepcją do zupełnie nowych, wcale nie biegowych środowisk, które uznały, że Ultra Boost jest butem który spełnia ich potrzeby. A sprzedaż idzie na konto działu „Bieganie”.

Ultra boost uwielbiany przez Sneakerheadów

Jeżeli rozejrzymy się po świecie (internetowo się rozejrzymy) to zauważymy, że Ultra Boost stał sie jednym z ulubionych butów wszelkiej maści „Sneakerheadów”, czyli ludzi, którzy hobbystycznie oddają się wielbieniu butów, kolekcjonują je, przechowują w oryginalnych pudełkach, czasami wymieniają się. W środowisku pozabiegowym, otrzymał kilka nagród, dla najlepszego buta roku 2015. Wpływ na to miał na pewno nie tylko sprawny marketing ale także, a może przede wszystkim to, że Ultra Boost jest butem niezwykle miękkim, wygodnym, dającym jednocześnie poczucie sprężystości. Inność pianki boost i miękka, elastyczna cholewka sprawiają, że ma on chyba samych zdeklarowanych zwolenników. Do biegania nie jest dla każdego tak idealny, ale do codziennego chodzenia nadaje się świetnie. I właśnie nad jego użytkowymi walorami rozpływają się Sneakerheadzi z całego świata, co jest o tyle nietypowe, że do tej pory Sneakerheadzi głównie koncentrowali się na wyglądzie. A tutaj doszedł im jeszcze jeden aspekt: wygoda.

Adidas zauważył to zainteresowanie z tej niebiegowej sfery i szybko zaproponował różne wersje cholewek, które na pewno umożliwią Sneakerheadom kontemplowanie wyglądu i ekscytowanie się nowymi, limitowanymi wersjami.

Originals

W 1997 roku adidas utworzył nowy segment: Originals. Miał to być segment czerpiący z bogatej historii wzornictwa adidasa lat minionych i skierowany był raczej nie do świata sportu, ale mody. Wtedy (w 1997 roku) uznano, że ten styl retro będzie bazował na wszystkim co powstało przed 1980 rokiem, czyli maksymalnie 17 lat wcześniej. Ale od tamtej pory minęło prawie 20 lat i to co było nowoczesne na początku lat ’80 czy w latach ’90 teraz jest już „retro”.  Około 1980 roku adidas pokazał trzy modele, które zawierały jakieś niebieskie i czerwone klocki wciśnięte w podeszwę. Nie wiadomo dzisiaj do czego służyły (pewnie do stabilizowania, a może tylko na pokaz) w każdym razie świat „sneakerheadów” o nich nie zapomniał (a może zapomniał, bo wielu z nich to ludzie, którzy wtedy jeszcze się nie urodzili, ale adidas bardzo skutecznie im przypomniał) i nowe buty, które bardzo swobodnie nawiązują do tamtej  stylistyki okazały się być wielkim hitem. Zostały wyprzedane na pniu, fani domagają się kolejnych.

nmdrunner

Trzeba przyznać, że jest to przynajmniej wizualnie bardzo udany mariaż nowoczesności z retro. Stworzono zupełnie nowy but, z wykorzystaniem w pełni funkcjonalnych nowoczesnych technologii (boost, primeknit) a jednocześnie bardzo umiejętnie nawiązujący do stylu Retro. Nie ma tu przesady, jest kontrolowany minimalizm. Adidas wprowadza ten but w sektorze „Originals” i jak należy przypuszczać moda ulicy jest tutaj głównym celem. Ale z punktu widzenia biegaczy, może być to fajna alternatywa do
typowych butów biegowych, zwłaszcza, że konstrukcja całości wydaje się
być bardzo „biegowa”. Trudno powiedzieć jak dobre trzymanie stopy zapewni ta cholewka, ale przetestujemy to we właściwym czasie. W końcu nie każdy but biegowy musi zapewniać doskonałe trzymanie stopy, Nike Free daje stopie wiele swobody a jest doskonałym (przepraszamy, był do 2014 roku) butem biegowym.

Technologia 3D

Adidas wydaje się też być o krok od masowej produkcji butów z podeszwą środkową drukowaną w technologii 3D. Wprawdzie jednocześnie NewBalance ogłasza wejście na rynek swoich biegowych butów 3D, ale na razie jeszcze żadna firma, pomimo zapowiedzi nie wprowadziła pokazywanych tu i ówdzie prototypów do detalicznej sprzedaży. Z punktu widzenia biegaczy, może być to naprawdę duża rzecz, bo daje teoretycznie nieskończone możliwości zindywidualizowania butów i dostarczenia klientowi w krótkim czasie. Czekamy wszyscy z niecierpliwością. Poniżej – Futurecraft 3D – bliźniaczo podobny do Ultra Boost, różnią się tylko podeszwą środkową i zapiętkiem.

futurecraft3d

Yeezy

kanye shoes

Teoretycznie to też należy do Originals, ale historia jest tak wielowątkowa, że wymaga odrębnego potraktowania. Wielu z was zna go jako rapera (inni jako producenta muzycznego, jako mówcę, jako projektanta butów, jako projektanta mody, jako przyszłego prezydenta USA, jako męża Kim Kardashian). Nazywa się Kanye West i do 2012 roku był w „ekipie” Nike gdzie zaprojektował dwa (lub trzy) modele butów: Air Yeezy. Możecie myśleć, że Kanye dał tylko nazwisko (liczące się dla fanów hip-hopu) a projektowaniem zajmowała się ekipa Nike. Nie, tak raczej nie było. Ci z was, którzy trochę poznali Kanye wiedzą, że jego ego nie pozwoliłoby na taką sytuację. Z całą pewnością były to jego projekty, być może ludzie z Nike trochę mu pomagali w sprawach technicznych (chociaż słuchając wywiadów z nim można się dowiedzieć, że nikt kto jest starszy od niego nie jest mu w stanie w niczym poradzić) ale za całość odpowiadał on. But okazały się wielkim sprzedażowym sukcesem. Jeszcze w czasach kiedy Kanye był z Nike, publicznie krytykował markę Jordan (należącą do Nike) za słabą sprzedaż w porównaniu do butów Kanye, które nazywały się Yeezy. Jednak z 2012 roku nie mógł się porozumieć z Nike w kwestii udziałów ze sprzedaży Yeezy i odszedł z wielkim hukiem. Odtąd Nike jest najbardziej znienawidzoną przez niego firmą a Kanye pisze pod adresem Nike agresywne piosenki.

3models yeezy

Trzy wersje butów za kostkę, widać pewną ewolucję, ale cały czas jest to jakiś melanż butów koszykarskich ze śniegowcami. Za takie buty ludzie są gotowi płacić od kilku do kilkudziesięciu tysięcy dolarów.

Teraz projektuje dla adidas. Adidas wyprodukował nie tylko buty ale całą kolekcje ubrań zaprojektowaną przez Kanye. Kolekcja (której ostatni pokaz odbył sie na New York Fashion Week w miniony czwartek) nie została przez środowisko dobrze oceniona, pojawiło się sporo słów krytyki. Kanye w swoim stylu „jedzie” po swoich krytykach równo na Twitterze, pisząc, że nie doceniają kolekcji, która zmieniła świat mody. Zmieniła czy nie, buty Yeezy (w trzech wersjach) są nie do dostania w normalnej dystrybucji, a na Ebay’u ceny osiągają kilka tysięcy dolarów (wersja Louis Vuitton nawet kilkadziesiąt tysięcy).

yeezy 350

Model Boost Yeezy 350

Kanye jest na pewno sprawnym marketingowcem, bo w tym momencie wyżej pokazane buty można zobaczyć na stopach wielu gwiazd świata sportu i muzyki, takich jak: David Beckham, Taylor Swift, Justin Bieber.

Miejmy nadzieję, że ta współpraca z Westem nie odbije się adidasowi jakąś nieprzyjemną czkawką, bo po rozstaniu West nie zostawia na swoich adwersażach suchej nitki.

Zmiany personalne

Od tego roku (2016) adidas zmieni prezesa.
Na tym stanowisku, wieloletniego prezesa Herberta Heinera (lat 61)
zmieni Duńczyk Kasper Rorsted, dotychczasowy prezes firmy Henkel.

kaspar

Kiedy
dowiedziały się o tym rynki finansowe, wartość Henkela na giełdach
spadła o 1 miliard Euro, a Adidasa o tyle samo wzrosła. Wszyscy którzy
znają Rorsteda potwierdzają, że to bardzo dobra zmiana, że to człowiek
bardzo dynamiczny, były zawodnik juniorskiej drużyny Danii w piłkę
ręczną, narciarz amator, dzień rozpoczyna od godziny biegu na bieżni
mechanicznej. Pracował wcześniej w Oracle i Compaq, potem był dyrektorem
zarządzającym Hewlet-Packard na Europę, Acje Środkową i Afrykę. Po
przyjściu do Henkela spędził wiele tygodni podróżując, chcąc lepiej
poznać firmę, którą miał zarządzać. Ci, którzy go znają, mówią, że w
biznesie działa jak maszyna, na spotkaniach projektowych czy zarządu
potrafi rzucać pytanie za pytaniem i być w stanie panować jednocześnie
nad wieloma różnymi zagadnieniami.

Staremu kierownictwu adidasa udało się rozpędzić kolosa i ten pęd nie wydaje się chwilowy. Porównując sprzedaż, Nike nadal jest firmą większą, za drugi kwartał 2015 sprzedaż Nike wyniosła 7,7 miliarda Dolarów USA, natomiast w przypadku adidasa było to 3,9 miliarda Euro (około 4,3 miliarda Dolarów USA). W dodatku pojawiają się nowe zagrożenia, bo biorąc pod uwagę sprzedaż w samych Stanach Zjednoczonych, w roku 2015, na drugie miejsce za Nike wysforował się …..Skechers. Wszyscy jednak podkreślają, że widzą, że adidas się rozpędza, co potwierdzają także wyniki sprzedaży we wspomnianym na początku raporcie. Akcjonariusze Adidasa, mają nadzieję, że nowemu kierownictwu uda się ten pęd nie tylko utrzymać ale i wzmocnić.

Możliwość komentowania została wyłączona.