13 kwietnia 2013 Redakcja Bieganie.pl Zdrowie

Biegać, żeby hamować… apetyt?


Zastanawialiście się dlaczego często po bieganiu, paradoksalnie, jesteście mniej głodni niż przed? Według jednej z teorii za taki stan rzeczy odpowiada tzw. stężenie peptydu insulinotropowego i leptyny w osoczu krwi. O co właściwie w tym chodzi? Wyjaśniamy.

 

540.jpg 

Jak powszechnie wiadomo najlepsze efekty ćwiczeń najłatwiej uzyskać w połączeniu z odpowiednią dietą. Często ograniczanie apetytu ma tutaj kolosalne znaczenie. 

 

To nie jest oczywiste

Jeszcze żadne badania nie pokazały zależności pomiędzy długotrwałymi ćwiczeniami fizycznymi, a produkcją cholecystokininy i obestatyny w osoczu krwi oraz wydzielania zwiększonych dawek energii w organizmach osób otyłych. Wspomniane hormony mają działanie hamujące uczucie głodu. Cholecystokinina stymuluje produkcję żółci i soku trzustkowego. Bodźcem do zwiększenia wydzielania tej substancji są głównie produkty częściowego trawienia tłuszczów. Cholecystokinina przyspiesza motorykę jelit, a co za tym idzie, przemianę materii. 

Natomiast jeśli chodzi o obestatynę należy dodać, że naukowcy wyprodukowali jej syntetyczny odpowiednik. Badania na szczurach wykazały, że hamuje ona łaknienie i ogranicza przyjmowanie pokarmu. Badacze liczą, że zrozumieli rolę obestatyny w regulowaniu apetytu. Uważają, że ta wiedza pomoże skuteczniej walczyć z otyłością.

 

W jaki sposób łatwiej schudnąć? 

Naukowcy przeprowadzili 12-tygodniowy program ćwiczeń, nadzorowanych przez ekspertów sportowych. Badanymi było 20 osób z nadwagą bądź otyłością. Zawodnicy codziennie, na czczo i wieczorem poddawani byli testom. Sprawdzano stan hormonów hamujących apetyt oraz ilość leptyny, glukozy i peptydu insulinotropowego. Trzy ostatnie substancje odpowiadają za regulację gospodarki energetycznej organizmu. Dzięki tym hormonom uwalniana jest energia i przesyłana do narządów najbardziej jej potrzebujących. 

Po zakończeniu badania zanotowano brak wpływu ćwiczeń na wydzielenie obestatyny i cholecystokininy czyli substancji hamujących apetyt. Utrata masy ciała (ok. 4 kg) nie była skorelowana ze zmianami gospodarki energetycznej. Zauważono, że to wcale nie utrata tłuszczu, a ćwiczenia fizyczne wpływają na lepsze rozdysponowanie energii w organizmie. Stwierdzono istotne zmiany stężenia peptydu insulinotropowego i leptyny w osoczu krwi, zarówno na czczo jak i wieczorem.

 

Nie ma wpływu?

Badanie pokazuje, że ćwiczenia fizyczne poprawiają zarządzanie energią przez organizm niezależnie od utraty wagi. Sport aktywuje leptynę i peptyd insulinotropowy. Dużym zaskoczeniem dla badaczy było to, że ćwiczenia fizyczne wcale nie miały wpływu na wydzielenie i stężenie w organizmie obestatyny i cholecystokininy, które to hamują apetyt.

Źródło: The American College of Sports Medicine

Możliwość komentowania została wyłączona.