8 listopada 2013 Redakcja Bieganie.pl Trening

Bieżnia antygrawitacyjna dla amatorów? Teraz w Polsce


W Krakowie otwarto chyba pierwszy w Polsce klub fitness z bieżnią antygrawitacyjną. To bardzo ciekawe urządzenie, które może być znakomitym wzbogaceniem treningu biegowego.

O tego typu urządzeniach pisaliśmy już kiedyś>>

1.jpg

Jak to działa?

Bieżnia antygrawitacyjna umożliwia trening biegowy przy odciążeniu masy ciała nawet o 80 proc. Po co? Aby odciążyć układ "nośny" przy jednoczesnym zachowaniu możliwości pracy układu "jezdnego". To takie motoryzacyjne porównanie. Ale chodzi o to, że zawodnicy realizujący np trening o wysokiej objętości (np 180 km/ tydzień) mogą mieć problem ze zwiększeniem objętości ze względu na obciążenie jakie z niej wynika dla układu ruchu. Są biegaczy, którzy radzą sobie z objętością nawet około 250 km ale tutaj pojawia się już dosyć duża rozbieżność – wytrzymałości materiału ludzkiego. Są i tacy, którzy to przełkną, ale wielu, przy takim kilometrażu zaczyna łapać kontuzję. I właśnie m.in. dla nich zbawieniem jest to urządzenie.

Na bieżni antygrawitacyjnej regularnie biega m.in. Mo Farah

Ta bieżnia pozwala nadal męczyć się w sposób biegowy, czyli wchodzić w wysokie rejony tętna przy zachowaniu ruchów, mechaniki biegowej. Chcąc się zmęczyć bez obciążania stawów można by było oczywiście przesiąść się na rower ale trening nie jest już wtedy ukierunkowany na bieganie i inne mięśnie pracują a te na których nam zależy pracują bardzo mało. lub nie tak jak byśmy chcieli.

2.jpg

Zawodnicy, którzy mają dostęp do takich bieżni (np. z Nike Oregon Project) trenują w taki sposób, że wchodząc w okres wysokiej objętości część treningu wykonują na takich bieżniach. Np 160 km normalnie i 80 km na bieżni antygrawitacyjnej. To pozwala znacznie podnieść łączny czas treningu bez ryzykowania dodatkowym obciążeniem układu ruchu.

Czy z takiej bieżni mogą skorzystać także inni?

Myślę, że na przykład osoby z nadwagą, które chcą schudnąć. W przypadku otyłosci często odradzamy bieganie, na początku, ze względu na ryzyka kontuzji. Sugerujemy spacery lub właśnie rower. Tymczasem bieżnia antygrawitacyjna jest w tym wypadku bardzo ciekawą alternatywą, w dodatku – nieobarczona zagrożeniami zdrowotnymi.

Druga strona medalu

Oczywiście może dojśc do takich sytuacji, że taka bieżnia będzie zajęta przez osoby zupełnie jej nie potrzebujące, wierzące w slogan, który pojawia się na stronie klubu, że: "efektywność rośnie o 30%". Już widzę takich, którzy nigdy nie mogli przekonać się do tego, żeby zacząć biegać ale jak zobaczą taką bieżnię, to stwierdzą, że na takiej bieżni mogą sobie pobiegać. Może się po tym okazać, że kiedy spróbują biegać w warunkach realnych to albo będą zaskoczeni jak ciężko im się biega albo spróbują rozwijać prędkości jakie udawało im się rozwijać na bieżni antygrawitacyjnej i wtedy od razu złapią kontuzje. Dlaczego? bo ich aparat ruchu jest nieprzygotowany do biegania w warunkach grawitacji.

Każdy musi zrozumieć, że cudów nie ma. Żeby to się przekładało na świat rzeczywisty trzeba biegać też w warunkach naturalnych.

Wskazania do stosowania.

Główne wskazania do korzystania z bieżni to:

zwiększenie czasu treningu biegowego bez obciążania układu ruchu (szczególnie w przypadku zawodników, którzy robią dużą objętość treningową i doświadczyli tego, że przy kolejnym zwiększeniu objętości pojawiają się kontuzje)
trening biegowy dla osoby z dużą nadwagą – czyli umożliwienie wejścia na duże zmęczenie w efekcie charakterystycznych biegowych ruchów bez jednoczesnego obciążania układu ruchu, czyli przy bardzo obniżonym ryzyku kontuzji

Mamy nadzieję, że pojawią się kolejne takie bieżnie, nie tylko w Krakowie. Gdzie dokładnie jest bieżnia? Link do strony klubu.

Możliwość komentowania została wyłączona.